Wydrukuj tę stronę
04 sierpień 2021

Inicjatywa Trójmorza: Sofia 2021 - rozbijanie jedności EU?

8-9 lipca w Sofii odbył się VI szczyt Inicjatywy Trójmorza (3SI-3 seas initiative). Projekt rozpoczęto w 2015 r. i obecnie obejmuje współpracą 12 państw UE z regionu Europy środkowo - wschodniej: Litwa, Łotwa, Estonia, Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Austria, Słowenia, Chorwacja, Rumunia i Bułgaria.  Głównym celem 3SI jest rozwój infrastruktury energetycznej, transportowej i cyfrowej na obszarze państw Trójmorza oraz dalsza integracja państw regionu, szczególnie na osi północ - południe.

 

Jednak nie we wszystkich mediach i środowiskach projekt cieszy się dobrą sławą. Zarzucano mu silne nastawianie antyrosyjskie. W propagandzie Kremla 3SI występuję jako projekt amerykański realizowany przez Polskę, która miałaby spełniać dla USA rolę marionetkowego państwa. Głównym celem Inicjatywy nie jest rozwój gospodarczy i infrastrukturalny EŚW, ale wbicie klina w jedność UE, by nie pozwolić na zgodę i poprawne stosunki pomiędzy UE i Rosją[1]. Analizując przemówienia i dokumenty przedstawione na VI szczycie można ocenić prawdziwość tez Kremla.

 

Ostatnie 1.5 roku było szczególnym czasem dla 3SI. Epidemia covid-19 okazała się testem sprawności i solidarności państw w całej UE. Inicjatywie udało się zorganizować V szczyt w Tallinie w formie hybrydowej.  Z politycznego punktu widzenia ogromne znaczenie miały wybory w USA i formowanie się nowej administracji Joe Bidena na początku 2021 r. Niepokój wywołała wiadomość z maja 2021 r. o cofnięciu amerykańskich sankcji na główną spółkę odpowiedzialną za projekt gazociągu Nord Stream 2. Pod znakiem zapytania stanął kształt stosunków transatlantyckich w regionie, a co za tym idzie stopień zaangażowania USA w 3SI. Wobec tego VI Szczyt Inicjatywy w Sofii można uznać za “stabilizujący” oraz “wyjaśniający” bardziej ambiwalentne aspekty projektu Trójmorza takie jak: zaangażowanie USA, miejsce 3SI w Unii Europejskiej i jej instytucjach oraz postawa najważniejszego gracza w regionie EŚW- Niemiec.

 

Odpowiedzi na te zagadnienia w pewnym stopniu udzielają wystąpienia Joe Bidena (w formie zdalnej) oraz prezydenta RFN Franka-Waltera Steinmeier’a. Prezydent USA: “Istnieje niesamowity potencjał dla zwiększenia współpracy i łączności między państwami grupy, który wzmocni bezpieczeństwo i dobrobyt regionu i szczerze mówiąc przyniesie korzyści całemu światu”. „Stany Zjednoczone będą waszym niezawodnym partnerem na każdym kroku. Podzielamy wasze zaangażowanie w kontynuację i poprawę integracji i wzajemnych powiązań regionalnych”, podkreślił Biden i zaznaczył, że inicjatywa może „jeszcze bardziej przybliżyć instytucje europejskie do osiągnięcia celu, jakim jest Europa cała, wolna i w pokoju”.

 

W podobnym duchu wypowiedział się prezydent RFN. W swoim wystąpieniu Frank-Walter Steinmeier wskazywał na potrzebę połączenia projektu Trójmorza z europejskimi inicjatywami takimi jak Green New Deal czy europejski Plan Odbudowy po pandemii. Zauważa również pozytywne zaangażowanie USA jako dalsze wzmacnianie więzi transatlantyckich[2](euractiv.pl). Na uwagę zasługują również wystąpienie Andrzeja Dudy. Prezydent Polski akcentował, że projekt wzmacnia “spójność Unii Europejskiej i wzbogaca relacje transatlantyckie”.

 

Deklaracja podpisana przez państwa członkowskie na koniec szczytu zawiera podsumowanie obecnych celów projektu, odzwierciedla ona również treść przemówień przedstawicieli państw trójmorza i jego strategicznych partnerów. Na szczególną uwagę zasługuje pkt. 3 deklaracji: za głównych partnerów inicjatywy uznano USA, RFN oraz Komisję Europejską. Zadeklarowano, że działanie Inicjatywy odbędzie się w pełnym porozumieniu z strategiczną agendą EU, planem odbudowy EU po COVID-19 (NextGenerationEU) oraz Partnerstwem Transatlantyckim. Pkt. 8 deklaracji zaznacza, że projekt działa w zgodności z celami Porozumienia Paryskiego, European Green New Deal oraz Sieciami Europejskimi (Trans-European Networks). Pkt. 9 pozostając w sferze ekologii oznajmia, że inwestycje w regionie trójmorza mają dążyć do osiągnięcia neutralności klimatycznej, również poprzez odnawialne źródła energii. Z deklaracji przenika poczucie silnego przywiązania do więzi Europejskich wewnątrz UE oraz relacji transatlantyckich (pkt. 24). Pkt. 19 jasno wskazuje na otwartość współpracy z partnerami spoza 3SI dzielących z jej członkami wspólne wartości demokratyczne oraz cele o orientacji europejskiej i transatlantyckiej. 

 

Zarówno przemówienia reprezentantów państw Trójmorza i partnerów inicjatywy wskazują na silne dążenie, by 3SI było projektem uzupełniającym dla UE i nie funkcjonowało jako alternatywa bądź konkurent dla obecnych struktur. Co więcej wydaje się, że obecnie 3SI mimo dynamicznego rozwoju (blisko miliard euro w Funduszu Trójmorza i liczne projekty inwestycyjne) nie posiada wystarczających zdolności ekonomicznych czy wojskowych, by region Trójmorza mógł być traktowany jako spójny, podmiotowy, polityczny byt. Nawet wśród państw 3SI nie istnieje spójne stanowisko w stosunku do inicjatywy co można było zaobserwować na przykładzie postawy Zorana Milanovica - sceptyka projektu, prezydenta Chorwacji, państwa kluczowego dla powodzenia idei Trójmorza.

 

Najlepiej obecną pozycję i znaczenie 3SI oddaje postawa Niemiec. Prezydent RFN w swoim wystąpieniu chwalił inicjatywę i dostrzegał jej potencjał w obszarze dalszej europejskiej integracji (w 2020 r. niemiecka wymiana handlowa z samą tylko V4 stanowi 12.8% całego niemieckiego handlu, dla porównania z Chinami wynosiła ona 9.5%)[3]. Jednocześnie niedługo po szczycie całą EŚW obiegła informacja o porozumieniu Berlina-USA w sprawie NS2. Prezydent USA oficjalnie podtrzymał swoją decyzję o nienakładaniu sankcji na rosyjską spółkę odpowiedzialną za budowę gazociągu. W porozumieniu wspomniano co prawda o statusie bezpieczeństwa Ukrainy, w żaden sposób jednak nie poruszono kwestii bezpieczeństwa energetycznego państw takich jak Polska czy Rumunia. Na podstawie takiej polityki Berlina i Waszyngtonu należy stwierdzić, że 3SI jest dla dwóch mocarstw projektem, który wspierany będzie tak długo jak przysłuży się gospodarczemu rozwojowi EŚW i integracji państw Inicjatywy. 3SI powinno zmierzać do głębszej integracji ze strukturami unijnych instytucji. Berlin nie widzi go jako zagrożenie dla swoich wpływów w regionie, a USA nie poświęcą dobrych relacji z niemieckim partnerem na korzyść któregokolwiek z państw Inicjatywy.

 

Ostatnie wydarzenia: VI Szczyt Inicjatywy Trójmorza oraz spotkania Merkel-Biden pokazują, że dotychczasowa propaganda Kremla wokół 3SI była fałszywa. Trójmorze nie jest i nie wydaje się nawet aspirować do bycia projektem mającym na celu utworzenie antyrosyjskiego bloku zarządzanego przez USA. Dobre stosunki z Berlinem dla obecnej administracji w Waszyngtonie znaczą więcej niż projekt rozpoczęty jeszcze za kadencji poprzedniego prezydenta. Można jednak mieć nadzieję, że 3SI jest już w wystarczająco zaawansowanej fazie rozwoju, by nie zostać przedwcześnie zakończoną porażką i pozytywnie wpłynie na dalszy rozwój regionu EŚW.

 

Autor: Michał Ciepliński

 

 

Źródła:

[1]https://euvsdisinfo.eu/report/the-three-seas-initiative-is-a-pro-american-anti-russian-and-eurosceptic-bloc-of-countries

[2] https://www.euractiv.pl/section/polityka-regionalna/news/niemcy-usa-biden-steinmeier-inicjatywa-trojmorze-szczyt-bulgaria-sofia/

[3] https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8130089,niemcy-gospodarka-wspolpraca-grupa-wyszehradzka-chiny.html