UNIA EUROPEJSKA
Roszady na unijnych stanowiskach jeszcze się nie zakończyły. Od kilku dni znamy nazwisko przewodniczącej Komisji Europejskiej – to Niemka Ursula van der Leyen, która przewagą 9 głosów (zdobyła 383, przy konieczności uzyskania 374) została wybrana na przewodniczącą unijnej władzy wykonawczej. Na świeczniku jest jednak również nazwisko rodaka nowej liderki KE. Mówi się bowiem o Martinie Selmayr, który po 1,5 roku piastowania stanowiska sekretarza generalnego Komisji Europejskiej ma złożyć rezygnację. Po pierwsze powodem takiego obrotu sprawy jest uniknięcie piastowania ważnych stanowisk w UE przez osoby pochodzące z tego samego państwa. Czy to jedyny motyw? W kuluarach mówi się o kontrowersyjnie szybkiej karierze Niemca w unijnych strukturach, za co przez wielu eurodeputowanych jest krytykowany. Dla wielu również fakt ten podważa wiarygodność KE. Na liście potencjalnych następców Niemca znajduje się Olivier Guersent, dyrektor generalny ds. usług finansowych. Z Francji.
W dniach 17-18 lipca w Montrealu odbył się szczyt UE-Kanada. Z ramienia Unii udział w spotkaniach wzięli Donald Tusk i komisarz ds. handlu Cecilia Malmstrom. W trakcie szczytu zadeklarowano chęć podjęcia wspólnych działań i inicjatyw – m.in. w kontekście partnerstwa oceanicznego. Mowa tu o przeciwdziałaniu nielegalnym połowom czy zanieczyszczaniu mórz. Obie strony opowiedziały się za poparciem dla porozumienia klimatycznego i zapowiedziały walkę ze zmianami klimatu. Ma się ponadto zwiększyć współpraca jeśli chodzi o prowadzenie polityk zagranicznych czy też na rzecz promocji demokracji. Rozmawiano również o porozumieniu CETA, z którego kraj pod wodzą Justina Trudeau już korzysta – mimo sprzeciwom chociażby opozycji. Faktem jest jednak, że jedynie ok. 9% przedsiębiorstw na terenie omawianego kraju korzystało z zapisów porozumienia.
Unia Europejska wyraziła zaniepokojenie sytuacją na linii Iran-Wielka Brytania. Irańska Gwardia Rewolucyjna przejęła bowiem brytyjski tankowiec Stena Impero, zarzucając załodze nieprzestrzeganie międzynarodowego prawa morza. Inaczej twierdzi właściciel przejętego statku zapewniając, że płynął on zgodnie z zasadami nawigacji i międzynarodowych regulacji. Sytuacja ta może mieć odzwierciedlenie w ostatnich wydarzeniach, podczas których to irański tankowiec Grace 1 został zatrzymany przez Brytyjczyków. Chodziło o podejrzenie ewentualnego naruszenia sankcji UE nałożonych na Syrię. Stwierdzono, że tankowiec może dostarczać ropę do rafinerii w Banijas w Syrii.
Źródła:
https://www.euractiv.pl/section/instytucje-ue/news/prawa-reka-junckera-opuszcza-ke/
https://www.consilium.europa.eu/pl/meetings/international-summit/2019/07/17-18/
Autorka: Agata Karbowicz
SZWAJCARIA
We wtorek 16 lipca 2019 roku doszło do uroczystej inauguracji nowego budynku ambasady Szwajcarii w Rosji. Wydarzenie było rozpoczęciem trwających trzy dni uroczystości, w których udział wzięło ok. 800 dyplomatów, m.in. szwajcarski minister spraw zagranicznych Ignazio Cassis i jego rosyjski odpowiednik Siergiej Ławrow.
Budynek o wartości 42 mln CHF (42 mln USD) skupia zarówno służby dyplomatyczne, konsularne oraz rezydencję ambasadora, jak i różne agencje promujące interesy Szwajcarii za granicą, takie jak: Swiss Business Hub (promocja biznesowa), Pro Helvetia (promocja kulturowa) czy Switzerland Tourism. Nowa ambasada składa się z dwóch budynków – istniejącej konstrukcji z XIX wieku, która była zbyt mała dla personelu dyplomatycznego i urzędników, oraz nowego budynku, zaprojektowanego przez architektów z Lozanny- Brauen and Wälchli.
Nowa ambasada w rosyjskiej stolicy jest jednym z największych przedstawicielstw dyplomatycznych Szwajcarii za granicą i według Ministerstwa Spraw Zagranicznych odzwierciedla znaczenie stosunków między tymi dwoma krajami. Aktualnie w ambasadzie pracuje około 70 pracowników dyplomatycznych, w tym 31 obywateli Szwajcarii. Obecnym ambasadorem jest były sekretarz stanu do spraw zagranicznych Yves Rossier, który przebywa w Moskwie od grudnia 2016 roku.
Prace budowlane rozpoczęto przed kryzysem na Ukrainie w 2013 r. Ich zakończenie następuje po napiętych stosunkach w zeszłym roku między Szwajcarią a Rosją po doniesieniach o rzekomym szpiegowaniu przez Rosjan w Szwajcarii – Moskwa temu zaprzeczyła. Na konferencji prasowej w Genewie w listopadzie ubiegłego roku Cassis i Ławrow powiedzieli, że problemy rozwiązano przy pomocy dialogu.
Szwajcarski dyplomata w następujący sposób odniósł się do pytań o stosunek między bieżącymi wydarzeniami na scenie politycznej, a nową ambasadą jako symbolem relacji bilateralnych: „Kiedy budujesz ambasadę, jest to ambasada kraju. Nie jest ambasadą rządu, który kieruje tym krajem w konkretnym momencie historii. Ta ambasada ma tu zostać 100, może 200 lat. Nie odzwierciedla ona stanu relacji ani opinii na temat sposobu zarządzania krajem w określonym czasie”.
Najwięcej kontrowersji wzbudza jednak sposób pozyskiwania środków na uroczystości związane z budową nowej ambasady. Jedną z firm, które sponsorowały trzydniowe uroczystości była Grupa Volga. Jej właścicielem jest rosyjski miliarder Giennadij Timczenko, którego łączą bliskie relacje z prezydentem Vladimirem Putinem. Kulturalna fundacja Timczenki finansuje różne projekty w Szwajcarii. Szwajcarskie MSZ w tej kwestii podtrzymuje, że sponsorowanie imprez w ambasadach Szwajcarii nie jest nowym zjawiskiem – pomaga wzmocnić szwajcarską gospodarkę za granicą i odwrotnie, zachęca do inwestowania w Szwajcarii, co stanowi jeden z celów funkcjonowania ambasad.
Autorka: Joanna Wróblewska