Autorka: Paulina Stocka
IX Szczyt Ameryk to kolejna edycja spotkania na wysokim szczeblu, podczas którego szefowie państw i rządów obu Ameryk omówili kwestie polityczne i gospodarcze. Odbyło się ono w Los Angeles w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych w dniach 6-10 czerwca 2022 roku. Miasto wybrano m.in. z powodu tego, iż zamieszkuje je najliczniejsza społeczność latynoska w Stanach Zjednoczonych. W Los Angeles mówi się ponad 224 językami, a jego populacja reprezentuje 140 krajów.
Z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych, po latach obojętności lub tego, co eksperci określili jako politykę kar i gróźb byłego prezydenta Donalda Trumpa wobec Ameryki Łacińskiej, spotkanie w Los Angeles miało być okazją do promowania nowej agendy regionalnej.
Szczyt stał się okazją do oceny więzi między narodami obu Ameryk i odnotował pewne skromne sukcesy, w dużej mierze dzięki dwustronnym porozumieniom pobocznym.
Geneza Szczytów.
Przenosimy się do okresu postzimnowojennego. Tendencje sprzyjają globalizacji. Pierwotnie forum było promowane przez Stany Zjednoczone jako spotkanie państw Ameryk służące budowie koalicji krajów demokratycznych, promujące procesy współpracy i koordynacji politycznej. Był to sposób na ponowne przemyślenie stosunków regionalnych po upadku Związku Radzieckiego i zakończeniu konfliktów środkowoamerykańskich, a także na konsolidację transformacji demokratycznej. Była to także reakcja na inicjatywy pozaregionalne, takie jak zainicjowane trzy lata wcześniej w 1991 roku z inicjatywy Hiszpanii Szczyty Iberoamerykańskie (Cumbres Iberoamericanas).
Celem Szczytów Ameryk było umocnienie demokracji poprzez strategiczne sojusze z demokratycznymi krajami, z wyjątkiem Kuby. Trwało to do 2015 roku, kiedy Raúl Castro uczestniczył wraz z Barackiem Obamą w Szczycie w Panamie. Kuba partycypowała także w Szczycie w Limie w 2018 roku, mimo że nie podzielała zasad i wartości strzeżonych w Karcie Demokratycznej i była reżimem autokratycznym o systemie jednopartyjnym.
Kolejnym z głównych celów szczytów było pogłębianie więzi gospodarczych poprzez ostateczne podpisanie hemisferycznej umowy o wolnym handlu - Umowy o Wolnym Handlu Ameryk (The Free Trade Area of the Americas, FTAA). Projekt spotkał się z entuzjastycznym poparciem wielu krajów regionu. Niestety w wyniku działań opozycji na czele z Hugo Chávezem i Fidelem Castro oraz uruchomieniem porozumienia gospodarczego ALBA (Bolivarian Alliance for the Peoples of Our America) w 2005 r. upadł podstawowy filar FTAA, inicjatywy promowanej przez różnych lokatorów Białego Domu. Tym co pozostało, to zaangażowanie w obronę i konsolidację demokracji, wartości zawarte w Międzyamerykańskiej Karcie Demokratycznej zatwierdzonej na szczycie w Quebecu w 2001 roku. W XXI wieku Szczyty Ameryk traciły impet, podczas gdy dyskusja wokół FTAA uległa stagnacji.
Historia Szczytów Ameryk.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Bill Clinton zwołał pierwszy Szczyt Ameryk w Miami na Florydzie w grudniu 1994 r. w celu promowania wzrostu gospodarczego i dobrobytu na półkuli w oparciu o wspólne wartości demokratyczne i obietnicę zwiększenia handlu dla poprawy jakości życia wszystkich narodów i ochrony zasobów naturalnych. Szczyt z 1994 r. był pierwszym spotkaniem tego typu na hemisferze od 1967 r., kiedy Urugwaj gościł znaczną liczbę przywódców regionu (bez Kanady i większości państw karaibskich). Kolejne szczyty miały miejsce w Santiago, Chile (1998), Quebec City, Kanada (2001); Mar del Plata, Argentyna (2005); Port of Spain, Trynidad i Tobago (2009); Cartagena, Kolumbia (2012); Panama City, Panama (2015) i Lima, Peru (2018). Specjalne szczyty odbyły się w Santa Cruz de la Sierra w Boliwii (1996) i Monterrey w Nuevo León w Meksyku (2004).
Kto uczestniczył w IX Szczycie Ameryk?
Kiedy okazało się, że kilku przywódców w regionie waha się czy przystąpić do Szczytu, prezydent Joe Biden wysłał byłego senatora Demokratów Chrisa Dodda do Ameryki Łacińskiej, aby przekonał tych, którzy mieli wątpliwości.Chociaż nie nakłonił Prezydenta Meksyku Lópeza Obradora do udziału w spotkaniu, Dodd zapewnił przyjazd prezydentów Argentyny Alberto Fernándeza i Brazylii Jaira Bolsonaro, któremu zaproponował dwustronne spotkanie z Bidenem. To, że Amerykanie musieli podjąć tego rodzaju wysiłek, aby przyciągnąć ludzi na szczyt, może wskazywać na słabość USA.
Skąd ta niechęć do uczestnictwa niektórych państw?
Wenezuelę i Nikaraguę z powodu zastrzeżeń co do poszanowania demokracji przez te kraje oraz panujących tam autorytarnych rządów.Prezydenci Meksyku, Boliwii i przedstawiciele CARICOM (Karaibska Wspólnota i Wspólny Rynek) wyrazili konsternację z powodu wykluczenia ze szczytu ww. państw. Prezydent Meksyku na znak protestu wysłał ministra spraw zagranicznych Marcelo Ebrarda, a Prezydent Hondurasu Xiomara Castro - ministra spraw zagranicznych Eduardo Enrique Reinę.
Prezydent Boliwii Luis Arce również nie wziął udziału w Szczycie Ameryk, tak jak Prezydent Gwatemali Alejandro Giammattei, który podjął taką decyzję z powodu krytyki ze strony Stanów Zjednoczonych dot. reelekcji prokurator Maríi Consuelo Porras, oskarżonej na arenie międzynarodowej o korupcję. W jego miejsce wysłał swojego ministra spraw zagranicznych Mario Búcaro. Chociaż inne kraje karaibskie również groziły bojkotem wydarzenia, ostatecznie wzięły w nim udział.
Nie było nie tylko rządów lewicowych. Prezydent Salwadoru Nayib Bukele był kolejnym z wielkich nieobecnych. Wynika to z oddalenia się od siebie rządu Salwadoru i Waszyngtonu w ostatnich miesiącach z powodu ciągłych amerykańskich oskarżeń o łamanie praw człowieka w "krucjacie" Bukele przeciwko przestępczości zorganizowanej, a także o autorytarny charakter salwadorskiej administracji.
Jedynie Prezydent Luis Lacalle Pou z Urugwaju nie mógł uczestniczyć w Szczycie Ameryk z innego powodu, a mianowicie uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19.
Niezaproszenie na Szczyt przywódców Kuby, Nikaragui i Wenezueli było postrzegane w wielu stolicach jako oznaka imperializmu Stanów Zjednoczonych i niechęci do uczciwego rozwiązywania złożonych problemów w regionie. Prezydent Meksyku AMLO stał się wielkim obrońcą udziału w Szczycie wszystkich rządów półkuli. Zgodnie z obecną w meksykańskiej polityce zagranicznej Doktryną Estrady wskazywał na konieczność udziału „wszystkich krajów, wszystkich narodów Ameryki, bo nikt nie powinien nikogo wykluczać”.
To bardzo polemiczna kwestia. Stany Zjednoczone bronią stanowiska, że wykluczyly trzy państwa ze względu na to, że „nie szanują” demokracji. Jeśli celem Szczytu jest wzmocnienie instytucji demokratycznych, nie można zapraszać reżimów autorytarnych.
Urzędnicy Białego Domu próbowali bagatelizować skutki nieobecności przywódców, mówiąc, że kraje te wyślą delegacje wysokiego szczebla na szczyt i podpiszą wspólne oświadczenia na zakończenie spotkania. Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w rozmowie z CNN, że na szczycie obecnych było ponad 60 delegacji. Wśród nich pojawiło się 23 szefów rządów, wysłanników dyplomatycznych i gości specjalnych. Były obecne także komisje biznesowe i specjaliści z zakresu praw człowieka, mobilności i zrównoważonego rozwoju.
Jaki był cel Szczytu?
Mottem szczytu było „Budowanie zrównoważonej, odpornej i sprawiedliwej przyszłości”.Oprócz Szczytu Liderów, którego gospodarzem był Prezydent Joe Biden, odbyły się trzy dodatkowe wydarzenia: IX Forum Społeczeństwa Obywatelskiego, VI Forum Młodzieży Ameryk oraz IV Szczyt Ameryk „CEO”.
Celem każdego ze spotkań było sprzyjanie szerszemu dialogowi między szefami rządów a społeczeństwem i przedsiębiorcami obu Ameryk, by stawić czoła wyzwaniom i możliwościom w regionie. Miały również promować współpracę na rzecz wzrostu gospodarczego sprzyjającego włączeniu społecznemu i dobrobytu w całym regionie.Współpraca ta ma być oparta na wspólnym poszanowaniu demokracji, podstawowych wolności, godności pracy i wolnej przedsiębiorczości.
Zadaniem pozostaje zwiększenie konkurencyjności gospodarczej, promowanie rozwoju, poprawa dostępu do czystej energii i technologii komunikacyjnych, wzmocnienie bezpieczeństwa regionalnego i zwalczanie nielegalnego handlu. Środowisko również było kluczowym punktem spotkań, podczas których omówiono wdrożenie energii odnawialnej w Ameryce Łacińskiej i powstrzymanie wylesiania dżungli amazońskiej.
Co ustalono na IX Szczycie Ameryk?
Głównym rozwiązaniem zaproponowanym przez Stany Zjednoczone na Szczycie to utworzenie tego, co administracja Bidena definiuje jako Association of the Americas for Economic Prosperity („Stowarzyszenie obu Ameryk na rzecz dobrobytu gospodarczego”), którego celem jest pomoc krajom w wyjściu z kryzysu pandemicznego koronawirusa i sprostaniu długoterminowym wyzwaniom gospodarczym. Podczas szczytu krytykowano Międzyamerykański Bank Rozwoju i sposób, w jaki Stany Zjednoczone wykorzystują go do własnych, a nie regionalnych celów. Dlatego też urzędnicy amerykańskiej administracji zapowiedzieli, że Biden zaproponuje reformę banku, aby zachęcić do większych prywatnych inwestycji w regionie i przeznaczy dodatkowo 300 milionów dolarów na zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego.
Pierwszego dnia Szczytu wiceprezydent USA Kamala Harris uczestniczyła w technicznych okrągłych stołach z przedsiębiorcami. Ogłosiła start trzech projektów w Ameryce Środkowej, które mają na celu zwalczanie podstawowych problemów, takich jak ubóstwo, przemoc i bezrobocie, będących głównymi przyczynami migracji w tych krajach. Wszystkie te projekty mają łączną wartość 3,2 mld USD prywatnych inwestycji. Sektor prywatny zobowiązał się do przekazania około 1,9 mld USD w ciągu najbliższych kilku lat na stworzenie możliwości gospodarczych w krajach Północnego Trójkąta Ameryki Środkowej (Salwador, Gwatemala i Honduras). To plan angażujący ponad 10 amerykańskich firm. Przykładowo firma Millicom rozbuduje sieć telefonii komórkowej, a Visa zainwestuje 270 milionów dolarów w promocję systemów płatności elektronicznych. Szacuje się również utworzenie ponad 5000 bezpośrednich miejsc pracy.
Nie jest jednak jasne, czy inwestycje będą wystarczające, aby uniemożliwić ww. krajom o zwrócenie się o pomoc do Chin, co jest kluczowe dla Bidena.Drugim projektem jest uruchomienie inicjatywy „W jej rękach” („In Her Hands”), której celem jest zapewnienie szkoleń, narzędzi służących ochronie kobiet w celu wzmocnienia ich pozycji i włączenia na rynek pracy. Trzeci projekt to utworzenie Central American Service Corps (CASC), o celu podobnym do „W jej rękach”, ale skierowanego do młodych ludzi.
Jeśli chodzi o ochronę środowiska, rząd USA ogłosił zatwierdzenie funduszy na wsparcie ochrony lasów w Kolumbii, Brazylii i Ekwadorze. Nie złożono natomiast żadnego oświadczenia przeciwko polityce brazylijskiego prezydenta Jaira Bolsonaro, w którego rządzie promowana jest masowa wycinka lasów amazońskich pod działalność gospodarczą. Ze swojej strony ekwadorski minister środowiska Gustavo Manrique powiedział, że jego kraj pracuje nad opracowaniem „amazońskiego biokorytarza”, a także nad środkami na rzecz ochrony oceanów. Środowisko było kluczowym punktem szczytu. Wiceprezydent Harris ogłosiła włączenie pięciu krajów do inicjatywy Renewable Energy for America and the Caribbean (Relac). Ta propozycja, w której uczestniczyło już 15 innych krajów, ma na celu, aby do 2030 roku 70% energii elektrycznej wytwarzanej w regionie pochodziło z odnawialnych źródeł energii.
Kolejnym z rezultatów Szczytu jest zainicjowane przez wiceprezydent Partnerstwa USA-Karaiby na rzecz Rozwiązania Kryzysu Klimatycznego 2030 (PACC 2030). Program ma na celu poprawę dostępu do finansowania, ułatwienie inwestycji w czystą energię i projekty rozwojowe, a także zwiększenie lokalnych zdolności budowlanych. Ponadto 100 000 Americas Climate Initiative (100 000 CLIMA) będzie wspierać partnerstwa w regionie łączące przemysł, administrację rządową i 2500 instytucji szkolnictwa wyższego, aby katalizować działania na rzecz klimatu i wyposażać studentów w umiejętności językowe i techniczne niezbędne do funkcjonowania w gospodarce opartej na czystej energii. Oprócz tego, cztery regionalne banki rozwoju wspólnie zobowiązały się do przeznaczenia 50 miliardów dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat na wsparcie ambitnych działań na rzecz klimatu.
Przechodząc do kwestii migracji, na IX Szczycie Ameryk została przyjęta Deklaracja w sprawie migracji z Los Angeles.Jest swoistą mapą drogową. Tekst zawiera zobowiązanie wszystkich rządów państw znajdujących się na szlaku migracyjnym do ustanowienia i wzmocnienia programu azylowego. Zestaw zasad obejmuje legalne ścieżki wjazdu do krajów, pomoc dla społeczności najbardziej dotkniętych migracją, humanitarne zarządzanie granicami i skoordynowane reagowanie w sytuacjach kryzysowych. Jest to model, który jest już w dużej mierze naśladowany przez Kolumbię i Ekwador, kraje, które w ostatnich latach przyjęły do siebie masowo uchodźców z Wenezueli.
Stany Zjednoczone zadeklarowały, iż zapewnią wsparcie mechanizmu reagowania na kryzys migracyjny. Kongres przeznaczy dodatkowe 25 milionów dolarów na rzecz Global Concessional Financing Facility (GCFF) dla Banku Światowego, by nadać priorytet krajom Ameryki Łacińskiej, takim jak Ekwador czy Kostaryka. Nowe finansowanie wesprze procesy rejestracji migrantów, rozbuduje usługi socjalne, programy integracyjne i przyniesie korzyści społecznościom przyjmującym.
Wśród prawnych dróg ochrony zawartych w Deklaracji znajdują się wspólne wysiłki na rzecz położenia kresu nielegalnej imigracji do obu Ameryk.Stany Zjednoczone, które odczuwają największą presję nielegalnej migracji, zgodziły się na promocję pilotażowego programu Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) o wartości 65 mln dolarów, aby wesprzeć amerykańskich rolników zatrudniających pracowników rolnych w ramach programu wiz rolniczych. Plan miałby się rozpocząć od wydania 11 500 tymczasowych wiz na pracę w rolnictwie obywatelom północnej Ameryki Środkowej, a także Haiti, aby zaradzić niedoborom siły roboczej w kluczowych sektorach gospodarki USA i ograniczyć nielegalną migrację. Jeśli chodzi o uchodźców, Stany Zjednoczone zobowiązały się do przesiedlenia około 20 000 osób w roku 2023-2024, co oznaczałoby trzykrotny ich wzrost w stosunku do roku bieżącego (2022-2023).
Dokument z Los Angeles wzywa do większej koordynacji działań w odpowiedzi na praktyki zarządzania granicami między krajami, które borykają się ze zjawiskiem migracji, zarówno przyjazdowej, jak i tranzytowej. Apeluje również o ułatwianie powrotów do krajów ostatniego zamieszkania lub pochodzenia, a także wzmocnienie wymiany informacji oraz dwustronnej i regionalnej współpracy organów ścigania w celu zwalczania przemytu migrantów.
Nowy porządek geopolityczny?
Pandemia – która przełożyła organizację szczytu o rok – oraz inwazja na Ukrainę przyspieszyły międzynarodową transformację geopolityczną. Scenariusz światowy (polityczno-instytucjonalny, geopolityczny i ekonomiczno-społeczny) szybko się zmienia. Świat postzimnowojenny znika, począwszy od kryzysu gospodarczego w 2008 roku. Pojawiły się także problemy wewnętrzne (polaryzacja polityczna i spowolnienie gospodarcze) oraz zewnętrzne w USA (wycofanie się z Iraku i Afganistanu). Można byłoby twierdzić, iż tradycyjna hegemonia Stanów Zjednoczonych w Ameryce Łacińskiej to już przeszłość, zwłaszcza gdy wzmacniają się inne mocarstwa pozaregionalne, takie jak Chiny.
Propozycja gospodarczo-handlowa Pekinu (Inicjatywa Pasa i Szlaku) jest bardzo atrakcyjna dla dużej części regionu. Dlatego podczas kampanii prezydenckiej Joe Biden nie ukrywał pragnienia zmiany orientacji amerykańskiej polityki zagranicznej w kierunku Azji, skupiając się na rosnących wpływach Chin. Joe Biden jest bardziej skłonny do zacieśniania sojuszy z tradycyjnymi partnerami: UE, Australią i Nową Zelandią czy krajami azjatyckimi, takimi jak Japonia, Korea Południowa czy nawet Indie. Mimo to Szczyt w Los Angeles jest postrzegany przez USA jako ważny instrument służący wzmocnieniu swojej roli na półkuli, nawiązaniu nowych sojuszy i powstrzymaniu utraty wpływów międzynarodowych.
Gest USA polegający na zaproszeniu Hiszpanii na Szczyt ukazuje cechy nowego światowego przywództwa zaproponowanego przez Bidena i otwiera dla obu krajów możliwość poszukiwania skoordynowanych rozwiązań problemów Ameryki Łacińskiej. Ta propozycja potwierdza dążenie Waszyngtonu do wzmocnienia sojuszy transkontynentalnych, tak jak ma to miejsce w przypadku AUKUS. Więcej łączy niż dzieli Hiszpanię i Stany Zjednoczone. Są to dwa kraje o największych historycznych, społecznych, gospodarczych i kulturowych powiązaniach z Ameryką Łacińską i oba są wypierane przez Chiny. Nie chodzi o to, że Hiszpania ma być czymś w rodzaju „pomostu” między Stanami Zjednoczonymi a Ameryką Łacińską. Madryt i Waszyngton mają wzmacniać zainteresowanie regionem o kluczowym dla nich znaczeniu dla przyszłości wspólnych interesów.
Region po raz kolejny pokazał swoje wewnętrzne rozłamy: podczas gdy Kolumbia (niedawno uznana przez USA za strategicznego sojusznika spoza NATO), Ekwador i Paragwaj wspierają USA, inne kraje je krytykują. Alberto Fernández, prezydent Argentyny, który sprawuje pro tempore przewodnictwo w CELAC, ogłosił, że „nadszedł czas, aby pomóc Wenezueli”. Luis Arce, prezydent Boliwii, wezwał do niewykluczania żadnego kraju, ponieważ istnieje ryzyko, że cele Szczytu „nie zmaterializują się” „jeśli ignorowany jest pluralizm, ignorowana jest zasada samostanowienia i udział krajów braterskich”.
Prezydent Hondurasu Xiomara Castro również odrzuciła wykluczenie państw: „Jeśli nie ma tu wszystkich narodów, nie jest to Szczyt Ameryk”. Podobnie, kraje Wspólnoty Karaibskiej (Caricom) początkowo ostrzegły Waszyngton, że jeśli podtrzyma decyzję o wykluczeniu Kuby, Wenezueli i Nikaragui, nie wezmą one udziału w spotkaniu. Ambasador Antigui i Barbudy w USA, Ronald Sanders, posunął się nawet do tezy, że nie wezmie udziału w forum, ponieważ „Szczyt Ameryk nie jest spotkaniem USA, więc nie może decydować, kogo zapraszać, a kogo nie”.Różni analitycy postrzegają te nieobecności jako odzwierciedlenie upadku przywództwa USA w Ameryce Łacińskiej.
Zmarnowana szansa?
Szczyt ukazał dwie słabości, które ciążą w regionie: przywództwo USA oraz słabe zaangażowanie Ameryki Łacińskiej w proces demokratyzacji. Amerykańskie przywództwo boryka się z dwoma rodzajami problemów. Po pierwsze, od upadku FTAA w 2005 r. Waszyngton nadal nie zaoferował kompleksowego projektu zdolnego „uwieść” region. Wewnętrzny podział między Republikanami a Demokratami, zaostrzony po prezydenturze Trumpa, powoduje brak „polityki zagranicznej państwa” wobec Ameryki Łacińskiej. Stany Zjednoczone przeszły od wykluczenia dyktatur – Kuby – ze Szczytów Ameryk do przyzwolenia na ich obecność (2015 i 2018), aby powrócić w 2022 roku do niezapraszania autorytarnych reżimów. Waszyngton wciąż nie może znaleźć odpowiedniego modelu wzmacniającego więzi na półkuli, będącego relacją między równymi partnerami.
Po drugie, dla wielu rządów latynoamerykańskich Szczyt stał się sposobem na przyjęcie stanowiska oporu wobec Stanów Zjednoczonych, co pozwala im uzyskać wewnętrzne poparcie i legitymację w obliczu elektoratu tradycyjnie przyciąganego antyimperialistycznymi przesłaniami. Ten czynnik jest istotny, gdyż w tym roku Brazylia wybiera głowę państwa, a Meksyk przygotowuje się na wybory prezydenckie, które odbędą się w 2024 roku.Niektórzy twierdzą, że zwołanie szczytu Waszyngtonu było „błędem” i „niezdarnością”, gdyż niewiele miał do zaoferowania, Zdaje się, że bezpieczeństwo zdrowotne po pandemii, dostęp do technologii cyfrowych, sprawiedliwy wzrost gospodarczy czy wzmocnienie instytucji demokratycznych zostały przyćmione nie tylko przez migrację, ale także rozbieżności polityczne.
Dodatkowo należy pamiętać, że jedna trzecia ambasadorów w regionie nie została wyznaczona lub nie została jeszcze zatwierdzona przez amerykański Senat. USA powinny uznać wagę Ameryki Łacińskiej w obronie demokracji i dostaw surowców, zwłaszcza w sytuacji naznaczonej rosyjską agresją. Jednocześnie Ameryka Łacińska musi ukazać się jako spójny region z długoterminowymi i opartymi na konsensusie projektami, które zapewniłyby bezpieczeństwo w regionie.
Źródła:
[1]https://eldiario.com/2022/06/09/cumbre-de-las-americas-2022/
[2]https://www.bnamericas.com/es/analisis/conclusiones-clave-de-una-cumbre-de-las-americas
[3]https://www.vozdeamerica.com/a/que-dice-la-declaracion-de-migracion-de-los-angeles-/6612083.html
[4]https://www.bbc.com/mundo/noticias-america-latina-61727420
[5]https://www.vozdeamerica.com/a/eeuu-anuncia-iniciativas-climaticas-americas/6610212.html
[7]https://www.state.gov/acerca-de-novena-cumbre-de-las-americas/