Za główną przeszkodę stojącą na drodze realizacji wyznaczonych celów należy uznać brak korelacji między partnerstwem w obszarze polityki energetycznej, transportowej i telekomunikacyjnej, a partnerstwem w sferze politycznej. 12 państw o diametralnie różnych poglądach na sprawy międzynarodowe, nawet mimo wspólnoty interesów w pewnych dziedzinach, nie jest w stanie wypracować spójnego stanowiska w najbardziej kluczowych kwestiach.
Największą kością niezgody jest stosunek do Rosji - państwa, które zagraża bezpieczeństwu energetycznemu całego regionu, między innymi poprzez budowę wspólnie z Niemcami gazociągu Nord Stream 2[2]. Ponadto, dla państw będących jednocześnie wschodnią flanką Paktu Północnoatlantyckiego (NATO)[3], Rosja stanowi potencjalne zagrożenie militarne, zwłaszcza w kontekście aneksji Krymu z 2014 roku oraz wojny we wschodnich obwodach Ukrainy, donieckim i ługańskim[4]. O ile państwa wschodniej flanki NATO uważają niebezpieczeństwo ze strony Rosji za realne, o tyle Austria, także zaangażowana w Inicjatywę Trójmorza, ma zgoła odmienne zdanie na ten temat. Nieprzynależące do NATO państwo uważane jest za jednego z największych sojuszników Rosji w regionie. Wzajemne relacje uległy znacznemu ociepleniu po objęciu urzędu kanclerza Austrii przez Sebastiana Kurza, orędownika stopniowego znoszenia sankcji UE nałożonych na Rosję[5].
Na przeszkodzie ku jednomyślności stoi też przynależność części państw Trójmorza do strefy euro oraz aspekty związane z polityką wewnętrzną członków przedsięwzięcia, tj. zmiany rządów, kwestie praworządności czy stosunek do migracji. Problemy te, mimo że nie są bezpośrednio związane z celem, w jakim zostało powołane Trójmorze, oddziałują na dynamikę wzajemnych relacji i ostateczny kształt podejmowanych decyzji.
Inna sprawą, na którą warto zwrócić uwagę, jest niedostateczny poziom rozpoznawalności i prestiżu całej inicjatywy oraz jej znikome znaczenie w skali globalnej. Popularność projektu znacząco wzrosła po tym, jak podczas zeszłorocznego szczytu państw Trójmorza swoje przemówienie wygłosił prezydent USA. Zaproszenie Donalda Trumpa do Warszawy umożliwiło przedsięwzięciu zaistnienie w szerszej świadomości społeczności międzynarodowej oraz podkreśliło jego znaczenie dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej[6].
Przed Inicjatywą Trójmorza stoją dwie możliwe ścieżki rozwoju. Każda z nich prezentuje skrajnie odmienne podejście do integracji regionalnej oraz dostarcza zupełnie innych narzędzi rozwiązania istniejących problemów.
Pierwszą z opcji jest poszerzenie zakresu współpracy o kontekst polityczny, co przyczyniłoby się do lepszej konsolidacji oraz wzrostu znaczenia przedsięwzięcia, a także do wzmocnienia jego obecności i pozycji na arenie międzynarodowej. Do niebezpieczeństw związanych z decyzją o pogłębieniu integracji zalicza się sprzeciw ze strony państw UE niezaangażowanych w projekt, które mogłyby go odebrać jako zagrożenie dla jedności oraz próbę destabilizacji UE poprzez utworzenie dla niej swego rodzaju konkurencji. Propagowanie Unii wielu prędkości może w rezultacie doprowadzić do jej dezintegracji oraz wzrostu i tak już silnych antagonizmów pomiędzy Europą Środkowo-Wschodnią oraz Europą Zachodnią, czyli państwami tzw. nowej i starej Unii.
Drugim, bez wątpienia bezpieczniejszym scenariuszem jest utrzymanie bieżącego kursu, tj. zacieśnianie współpracy w dziedzinie energetyki, transportu i telekomunikacji. Skuteczna kooperacja w dalszej perspektywie przełożyć się może na współpracę polityczną. Zagrożenia, które należy wziąć pod uwagę, wiążą się z ewentualnym fiaskiem w dojściu do porozumienia, które może spowodować, że Trójmorze mimo swego potencjału pozostanie tylko jedną z wielu peryferyjnych inicjatyw bez globalnego znaczenia, która w obliczu pogłębiających się różnic może stracić rację bytu i podzielić los innych martwych inicjatyw pokroju Trójkąta Weimarskiego[7], którego przykład jaskrawie pokazuje, jak potrafią zmieniać się priorytety i jak brak porozumienia może wpływać na kształt bi- i multilateralnych relacji[8].
Mimo ryzyka związanego zarówno z pierwszym, jak i z drugim rozwiązaniem, druga z zaprezentowanych opcji oferuje stabilniejszą ścieżkę integracji członków projektu. Trójmorze powinno skupić się na konsekwentnej realizacji swoich flagowych projektów. Skuteczność w tej dziedzinie przełoży się na sukces, który udowodni innym aktorom stosunków międzynarodowych, że Trójmorze jest inicjatywą, której nie wolno bagatelizować. Racja bytu przedsięwzięcia jest w pełni uzasadniona, ponieważ odpowiada ono na potrzeby całego regionu, nie zagrażając przy tym integracji europejskiej, a wręcz przeciwnie – wzmacniając ją.
Ważnym elementem proponowanej strategii jest systematyczna organizacja kolejnych szczytów Trójmorza z udziałem znamienitych gości, co przyczyni się do zwiększenia rozgłosu i rangi wydarzenia, korzystnie wpłynie na wizerunek całego projektu oraz wzmocni oddźwięk podejmowanych działań. Za doskonały przykład uznać należy obecność prezydenta USA Donalda Trumpa na ubiegłorocznym szczycie w Warszawie, co było świetnym posunięciem marketingowym. W związku z powyższym, warto rozważyć zaproszenie innego zachodniego polityka, np. kanclerz Niemiec Angeli Merkel lub prezydenta Francji Emmanuela Macrona, co uwypukli dobre stosunki między krajami nowej i starej Unii, a także rozwieje wątpliwości co do charakteru i ambicji Inicjatywy Trójmorza. Zaangażowane państwa muszą udowodnić, że Trójmorze nie jest projektem, który usiłuje osiągnąć jakieś polityczne cele, lecz który zorientowany jest na realizację wspólnych przedsięwzięć energetycznych, transportowych i telekomunikacyjnych, przyczyniając się do konsolidacji jednolitego rynku europejskiego i wzrostu poziomu rozwoju w całej Europie.
Pokazanie, że współdziałanie na tak wielu płaszczyznach mimo politycznych różnic, związanych przede wszystkim z odmiennym stosunkiem do Rosji, jest możliwe, jest w tej chwili nadrzędnym celem, do którego powinni dążyć członkowie inicjatywy. Należy podkreślić, że Trójmorze jest uzupełnieniem, a nie alternatywą dla współpracy europejskiej, w związku z czym może ono tylko scalić podzieloną Unię. Projekt służy ponadto wzmocnieniu głosu państw Trójmorza na forum unijnym zdominowanym przez sojusz niemiecko-francuski. Oskarżenia krajów starej Unii o działanie na rzecz dezintegracji Europy są w związku z przytoczonymi wyżej argumentami bezzasadne, tym bardziej, że Unia wielu prędkości już od dawna jest faktem, a integracja regionalna w obrębie Inicjatywy Trójmorza może jedynie odwrócić ten niekorzystny trend.
Autor: Żaneta Dela
[1] Trójmorze jako forum współpracy regionalnej mające na celu wspieranie inwestycji w dziedzinie gospodarki, połączeń transportowych, infrastruktury energetycznej, ochrony środowiska, prac badawczo-rozwojowych i komunikacji cyfrowej powstało w 2015 roku z inicjatywy prezydenta Polski Andrzeja Dudy oraz prezydent Chorwacji Kolindy Grabar-Kitarović. Platforma integracyjna zrzesza 12 państw z Europy Środkowo-Wschodniej położonych między Morzem Bałtyckim, Morzem Czarnym i Adriatykiem: Austrię, Bułgarię, Chorwację, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację, Słowenię i Węgry. Dotychczas odbyły się dwa szczyty Trójmorza: w Dubrowniku (2016 r.) i w Warszawie (2017 r.). Na warszawskim szczycie obecny był prezydent USA Donald Trump. Tegoroczny szczyt zostanie zorganizowany jesienią w Bukareszcie. Wśród projektów, do których realizacji dążą zaangażowane państwa, znajduje się budowa międzynarodowej trasy Via Carpatia łączącej Kłajpedę na Litwie z Salonikami w Grecji, a także stworzenie gazowego korytarza pomiędzy gazoportem w Świnoujściu a powstającym gazoportem na wyspie Krk w Chorwacji.
[2] 10 krajów popiera polski sprzeciw w sprawie Nord Stream 2 – RMF24 http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-10-krajow-popiera-polski-sprzeciw-w-sprawie-nord-stream-2,nId,2592794 (dostęp 13.06.2018).
[3] Do państw należących do wschodniej flanki NATO, czyli tzw. Bukaresztańskiej Dziewiątki (B9), zaliczamy Bułgarię, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację i Węgry.
[4] Wzmacnianie wschodniej flanki NATO. „Starania przynoszą owoce” – TVP Info https://www.tvp.info/37379643/wzmacnianie-wschodniej-flanki-nato-starania-przynosza-owoce (dostęp 13.06.2018).
[5] Putin w Wiedniu o "szkodliwych dla wszystkich stron" sankcjach – TVN24 https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/putin-w-wiedniu-o-szkodliwych-dla-wszystkich-stron-sankcjach,842826.html (dostęp 13.06.2018).
[6] Trzy impulsy dla Europy. Trump: stoimy z wami ramię w ramię – TVN24 BiS https://tvn24bis.pl/z-kraju,74/trump-na-szczycie-inicjatywy-trojmorza,754719.html (dostęp 13.06.2018).
[7] Trójkąt Weimarski, właściwie Komitet Wspierania Współpracy Francusko-Niemiecko-Polskiej – forum zainicjowane 28 sierpnia 1991 r. w Weimarze przez ministrów spraw zagranicznych Polski, Francji i Niemiec. Nieformalne spotkania przekształciły się z czasem w regularne trójstronne konsultacje, których celem było usprawnienie i zacieśnienie współpracy między trzema krajami. W kolejnych latach współpraca weimarska rozszerzona została o spotkania ministrów obrony (1997), sprawiedliwości (1997), finansów (2001) oraz o płaszczyznę parlamentarną (od 1992 r.). Największym politycznym osiągnięciem współpracy stało się podniesienie jej na szczebel szefów państw i rządów (od 1998 r.).
[8] FAZ: Trójkąt Weimarski ważny, ale jego reaktywacja trudna - Deutsche Welle http://www.dw.com/pl/faz-tr%C3%B3jk%C4%85t-weimarski-wa%C5%BCny-ale-jego-reaktywacja-trudna/a-43182103 (dostęp 14.06.2018).