Autor: Grzegorz Szymborski
Duma, czyli…?
Duma Państwowa jest jedną z dwóch izb rosyjskiego parlamentu – Zgromadzenia Federalnego, funkcjonującego pod rządami konstytucji z 1993 r. Wyższą izbę stanowi licząca 170 reprezentantów Rada Federacji, po dwóch nominatów z tzw. Subiektów Federacji – wielkich jednostek terytorialnych takich jak republika czy obwody. W tej sytuacji bezpośrednie wybory do rosyjskiego parlamentu obejmują niższą jego izbę – Dumę Państwową. Od 2014 r. wybory do niej odbywają się co pięć lat i realizowane są w systemie mieszanym – połowa składu liczącego 450 deputowanych, wybierana jest w wyborach proporcjonalnych podług list wyborczych wystawianych przez partie polityczne. Warunkiem uzyskania reprezentacji jest przekroczenie pięcioprocentowego progu wyborczego. Drugą połowę izby niższej wybiera się w jednomandatowych okręgach wyborczych, a więc w systemie większościowym. Tym samym, w obrębie jednej tylko izby rosyjskiego parlamentu mamy do czynienia z sytuacją analogiczną, jak w Polsce podczas wyborów do Sejmu i Senatu. Obecnie przeprowadzono wybory do Dumy ósmej kadencji. Po raz pierwszy w poradzieckiej historii wybory takie zorganizowano w 1993 r.
Koronawirus w służbie reżimu
Co różni obecne wybory od elekcji z 2016 r. to przede wszystkim możliwość głosowania elektronicznego oraz rozciągnięcie procesu głosowania na trzy dni – przez cały weekend od 17 do 19 września. Możliwość legalnego kilkudniowego głosowania zapewniła nowelizacja Kodeksu wyborczego przyjęta przez Zgromadzenie Federalne Federacji Rosyjskiej w lipcu 2020 r. Wraz z tą zmianą, Centralna Komisja Wyborcza Rosji uzyskała możliwość samodzielnego określenia porządku i terminu głosowania. Oficjalnie, proponowane rozwiązanie podyktowane było potrzebą ustanowienia warunków dla ochrony zdrowia wyborców w warunkach pandemii COVID-19. Od początku opcje tę krytykowała opozycja. Giennadij Ziuganow – przewodniczący Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (Коммунистическая партия Российской Федерации) – wyrażał od początku wątpliwość co do możliwości zaangażowania ludzi organizujących wybory przez kilka dni. Warto przy tym przypomnieć, że kilkudniowe głosowanie odbyło się już wcześniej. W tym samym 2020 r. zorganizowano tygodniowe referendum (25 czerwca – 1 lipca) w sprawie zmian konstytucyjnych.
Kolejną szczególną cechą wyborów był brak obserwatorów z ramienia Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Również pod pretekstem trwającej pandemii, Kreml uniemożliwił wjazd zagranicznym działaczom. Zgromadzenie parlamentarne Rady Europy wysłało do Rosji… 5 obserwatorów, którym towarzyszył jeszcze przedstawiciel Komisji Weneckiej.
W związku z przyjętym wiosną tego roku prawem o zakazie udziału w wyborach ludziom powiązanym z organizacjami „ekstremistycznymi”, w tym Fundację Walki z Korupcją (Фонд борьбы с коррупцией) Aleksieja Nawalnego, uznaną za taką wyrokiem sądu z czerwcu 2021 r. Organizacja w oczach władz rosyjskich uzyskała status „zagranicznego agenta”.
Gwóźdź programu w tegorocznych wyborach stanowiła jednak to możliwość głosowania elektronicznego, które miało charakter eksperymentalny i nie objęło całej Rosji, a wyłącznie siedem jej regionów: Moskwę, Sewastopol (miasto na terenie okupowanego od 2014 r. Krymu, które niezasadnie zostało wyróżnione w skali Federacji), obwody: kurski, murmański, niżegorodzki, rostowski i jarosławski. Umożliwiono także taką formę oddania głosów mieszkańcom tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych, o ile posiadali oni rosyjskie obywatelstwo. Uprawiono ich do założenia kont na platformie Госуслуг.
Jedna izba, dwie ordynacje
W obu częściach niższej izby parlamentu niekwestionowanym zwycięzcą okazała się Jedna Rosja (Единая Россия) Wladimira Putina. Ogółem formacja Prezydenta Rosji uzyskała 324 miejsca w Dumie, zapewniając sobie nie tylko samodzielne rządy, ale i większość konstytucyjną (min. 300 mandatów). Na drugim miejscu uplasowali się komuniści Ziuganowa z 57 deputowanymi, a za nimi partia Sprawiedliwa Rosja (Справедливая Россия — За правду) z 27 parlamentarzystami. Poza podium znalazł się drugi tradycyjny przedstawiciel tzw. koncesjonowanej opozycji – Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (ЛДПР — Либерально-демократическая партия России) Wladimira Żyrinowskiego (wbrew nazwie prezentująca radykalnie prawicowe i imperialistyczne poglądy, usytuowana najbardziej na prawo w ławach parlamentarnych) z 21 przedstawicielami. Nowością jest obecność w Dumie piątej partii – liberalnych Nowych Ludzi (Новые люди), którzy sięgnęli po 13 mandatów. Pojedyncze fotele parlamentarne powędrowały do reprezentantów partii: Ojczyzna (Родина), Platformy Obywatelskiej (Гражданская платформа), Partii Rozwoju (Партия Роста). Pięć mandatów przypadło kandydatom niezależnym.
Sytuacja inaczej przedstawiała się jednak w wyborach proporcjonalnych, inaczej zaś w większościowych. W tych pierwszych partia Jedna Rosja uzyskała 49,82% głosów, a za nią KPFR (18,93%) oraz LDPR (7,55%). W wyścigu wyborczym wzięło udział ok. 3 800 kandydatów z 14 partii. W okręgach jednomandatowych starło się z kolei 2 000 kandydatów partyjnych i 10 niezależnych (z czego wybrano 5). O jedno miejsce w wyborach proporcjonalnych rywalizowało 17 ludzi, w okręgach jednomandatowych – 9. To właśnie okręgi jednomandatowe przyniosły Jednej Rosji zdecydowaną przewagę. Na tym froncie politycznej batalii formacja Putina uzyskała 88% mandatów, czyli 198 miejsc. Komuniści uzyskali 4% mandatów – 9, a Sprawiedliwa Rosja – 3,56% (8). 5 miejsc powędrowało do kandydatów niezależnych. Widać zatem wyraźną różnicę między rezultatami głosowania w obu systemach wyborczych.
Wszystkie możliwe do wygrania mandaty w moskiewskich JOW-ach przypadły Jednej Rosji, co spotkało się z krytyką i najgłośniejszymi oskarżeniami o fałszerstwo. Mimo prowadzenia komunistów w części z okręgów wyborczych, w momencie doliczenia głosów oddanych drogą elektroniczną, we wszystkich okręgach, w których prowadzili inni kandydaci, raptem zwyciężyła Jedna Rosja. Z tej przyczyny protest wyborczy zapowiedziała KPFR. W sobotę 25 września komuniści zorganizowali na ulicy Puszkińskiej w Moskwie manifestacje i spotkanie z wyborcami. Celem dosłownego zagłuszenia protestujących, policja puściła z radiowozów muzykę…
Kosmetyczne zmiany
W stosunku do poprzednich wyborów partia Putina utraciła 19 miejsc w Parlamencie. Pojawiło się z kolei więcej niezależnych deputowanych (pięciu w miejsce jednego, wybranego w 2016 r.). Zwrócono uwagę na sporą reprezentację ludzi młodych – 18% wybranych parlamentarzystów nie ukończyła jeszcze 35 lat. Frekwencja wyborcza również oficjalnie okazała się sukcesem w stosunku do poprzednich wyborów – 51,72% wobec 47,88% w 2016 r. Zasługi wyższej frekwencji doszukiwano się w trzydniowym głosowaniu, choć jak przyznawała Przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Ełła Pamfiłowa, frekwencja ta przerosła oczekiwania. Wreszcie, od czasu wyborów z 1999 r., po raz pierwszy w Dumie zasiedli przedstawiciele więcej, niż czterech partii. W swoim przemówieniu powyborczym Wladimir Putin użył tego argumentu jako dowodu na rozwój demokracji w Rosji i możliwości zaistnienia na scenie politycznej. W istocie, partia Nowi Ludzie, której ledwie udało się przekroczyć próg wyborczy (5,32%), została powołana do życia dopiero w 2020 r.
Plany na przyszłość
Pierwsze posiedzenie Dumy ósmej kadencji zaplanowano na początek października. W sobotę 25 września Wladimir Putin odbył wideokonferencję z liderami partii, które uzyskały reprezentację w nowej Dumie. Wśród nich znalazł się Ziuganow, którego KPFR zapowiadała jednak bojkot wyborów elektronicznych i w tym samym czasie protestowała na ulicach Moskwy. Prezydent Rosji wyłożył cele, jakie winien zrealizować w nowej kadencji rosyjski parlament. Wymienił m.in. konieczność zmniejszenia do minimum poziomu ubóstwa, poprawienia warunków życia, rozwoju, nauki i odżywiania u dzieci z rodzin o najniższych dochodach. Zwracał uwagę na konieczność podwyższenia poziomu i dostępu do edukacji i ochrony zdrowia, a także kontynuacji zmiany w strukturze gospodarczej na rzecz przemysłu high-tech.
Nihil novi sub Moscoviae
Ludowa mądrość głosi, że wiele się musi zmienić, aby wszystko pozostało po staremu. W takim duchu można interpretować pewne nowości tegorocznego procesu „wyborczego”, któremu w niedzielnym wydaniu Redakcji Aleksiej Piwowarow zdecydował się poświęcić mniej niż dziesięć minut swojego półgodzinnego programu. Prawda, Centralna Komisja Wyborcza uznała 40 605 głosów za nieważne, anulowano rezultaty głosowania w 19 lokalach wyborczych, zwracając jednak uwagę, że przestępstwa wyborcze nie wpłynęły jednak na ogólny wynik wyborów. Komuniści wyszli na ulice protestować przeciwko e-fałszerstwu. Tydzień po wyborach coraz więcej organizacji żąda powtórzenia wyborów, w tym Stowarzyszenie Niezależnych Deputatów (Ассоциация независимых депутатов), pod której petycją podpisało się póki co ok. 9 000 ludzi.
W tym samym czasie napadnięty został opozycjonista Borys Wiszniewski znany z przedwyborczej „kradzieży tożsamości”, w jednym z lokali wyborczych w Dagestanie dziwnym trafem nikt nie oddał głosu na Jedną Rosję, a Centralna Komisja Wyborcza oświadczyła o kilku atakach hakerskich na rosyjskie serwery przedsiębranych z terytorium Niemiec i USA.
Argumenty w postaci nowego czynnika politycznego dopuszczonego do udziału w legislatywie (Nowi Ludzie), zwiększonej liczby wybranych kandydatów niezależnych (Tu należy jednak zauważyć postać Leonida Babaszowa – deputowanego z ze struktur anektowanego Krymu, członka Jednej Rosji, który zarejestrował się i wygrał jako kandydat niezależny) czy wyższej frekwencji wyborczej to pewna fasada, która może posłużyć jako argument dla już przekonanych o właściwie wytyczonym kierunku politycznym Rosji. Z pewnością podejście Kremla jest pod tym kątem znacznie bardziej finezyjne od reżimu białoruskiego, który nie krył się z intencją wobec opozycji. Widać wyraźnie, że JOW-y służą utrzymaniu władzy Putina. W tym wszystkim, choć i aktualne wyniki nie budzą naszego zdziwienia należy uzmysłowić sobie i przygotować się na jeszcze dalej posuniętą instrumentalizację wyborów jako takich, jaka z pewnością będzie miała miejsce podczas kolejnych wyborów prezydenckich, które, jak ogłosiła przewodnicząca Rady Federacji Walentina Matwijenko, odbędą się z możliwością głosowania drogą elektroniczną już na terenie całej Rosji.
Źródła:
https://ria.ru/20210925/putin-1751780644.html
https://tass.ru/politika/12497521
https://www.rbc.ru/politics/21/09/2021/61436bbc9a7947b4de9740b7
https://www.polskieradio.pl/397/7836/Artykul/2814630,%D0%92-%D0%A0%D0%BE%D1%81%D1%81%D0%B8%D0%B8-%D0%B2%D1%81%D0%B5-%D0%B1%D0%BE%D0%BB%D1%8C%D1%88%D0%B5-%D0%BE%D1%80%D0%B3%D0%B0%D0%BD%D0%B8%D0%B7%D0%B0%D1%86%D0%B8%D0%B9-%D0%B8-%D0%BF%D0%B0%D1%80%D1%82%D0%B8%D0%B9-%D1%82%D1%80%D0%B5%D0%B1%D1%83%D1%8E%D1%82-%D0%BE%D1%82%D0%BC%D0%B5%D0%BD%D1%8B-%D1%80%D0%B5%D0%B7%D1%83%D0%BB%D1%8C%D1%82%D0%B0%D1%82%D0%BE%D0%B2-%D0%B2%D1%8B%D0%B1%D0%BE%D1%80%D0%BE%D0%B2-%D0%B2-%D0%93%D0%BE%D1%81%D0%B4%D1%83%D0%BC%D1%83?fbclid=IwAR18qsjuMBo18la_p4V2doo9jkgKbjLWeqp6OEwLtNF-MjmFFR7lvqFrCeM
https://www.youtube.com/watch?v=RiC1UOeraxM&ab_channel=%D0%A0%D0%B5%D0%B4%D0%B0%D0%BA%D1%86%D0%B8%D1%8F