Przedstawiciele dostawców twierdzą, iż podwyżki są podyktowane konsekwencjami wdrażania programu Energiewende3. Ich zdaniem, z powodu decyzji politycznych firmy musiały przerzucić koszty na swoich klientów4. Jedynie Mainova podkreśla nieprzenoszenie całych kosztów na swoich klientów, jednak podobnie jak inne firmy również wskazuje podwyżki prądu na bardzo zbliżonym pułapie.
Ceny, z obecnych 3,592 eurocentów za kilowatogodzinę według szacunków Bundesverband Erneuere Energie e.V. (BEE) wzrosną do maksymalnego poziomu 5,21 eurocentów za kilowatogodzinę5. Rozłożenie procentowe części składowych ceny za kilowatogodzinę wzrasta szczególnie w porównaniu z wcześniejszą ceną o odsetek kosztów transportu/wydobycia, z 12 do 43 punktów procentowych, co jest oczywiście podyktowane koniecznością budowy nowej infrastruktury i jak wnioskuję może także zawierać pewien procent kosztów zamykania elektrowni atomowych. Ciekawym faktorem jest także rozłożenie ceny kosztów wyrównania z 2012 roku na poziomie 42% ceny 3,592 eurocentów za kilowatogodzinę na jedynie 13% z nowej ceny, czyli 5,21 eurocentów za kilowatogodzinę. Pozostałe faktory utrzymują się na podobnym do wcześniejszego poziomie procentowym udziału w cenie za jednostkę kilowatogodziny.
Tym samym można zauważyć, że głownie 3 czynniki wpływają na podniesienie ceny za prąd dla przeciętnego obywatela RFN: po pierwsze zwolnienie z podatków największych użytkowników prądu i przeniesienie kosztów na zwykłego odbiorcę; po drugie rozbudowę infrastruktury; po trzecie konieczność dopłaty za nieefektywny transport prądu i uciekający do atmosfery odsetek transportowanej energii, w szczególności pochodzącej z baterii umieszczonych na morzu. Ponadto należy podkreślić, iż utrzymujący się na podobnym
1 Walka Niemiec o czystą energię, Chronmyklimat.pl, 14.06.2012
http://www.chronmyklimat.pl/energetyka/polityka-energetyczna/14454-walka-niemiec-o-czysta-energie
2 Strom wird teurer, Deutsche Welle, 15.10.2012
http://www.dw.de/strom-wird-teurer/a-16306330
3 wychodzenie Niemiec z używania energii atomowej oraz budowy infrastruktury i sieci przesyłu energii pozyskiwanej z pozaatomowych źródeł energii, w szczególności z energii odnawialnej. 4 Die Strompreis-Welle rollt, Frankfurter Rundschau, 15.11.2012
http://www.fr-online.de/energie/steigende-strompreise-die-strompreis-welle-rollt,1473634,20880562.html 5 BEE-Hintergrund zur EEG-Umlage 2013
http://www.bee-ev.de/_downloads/publikationen/sonstiges/2012/120926_BEE_Hintergrund_EEG-Umlage-2013.pdf
2
poziomie podatek dochodowy VAT, tym razem od wyższej kwoty, nie okazał się czynnikiem
wpływającym na obniżenie ceny prądu dla klienta indywidualnego.
W kwestii programu przekształcania źródeł pozyskiwania energii w Niemczech warto
wspomnieć o kilku czynnikach pośrednio i bezpośrednio związanych z niemieckim rynkiem
energetycznym, które dodają kolorytu całej sytuacji.
Po pierwsze, rząd federalny w planie budżetu na 2014 rok, jako jedyne państwo europejskie
nie zakłada deficytu budżetowego. Sytuacja jest szczególnie ciekawa zważywszy na ogromne
koszty związane z programem Energiewende oraz wewnętrznymi problemami
gospodarczymi, dotykającymi coraz bardziej chociażby niemiecki rynek pracy.
Po drugie, według wielu specjalistów program może przynieść swoje wymierne korzyści
jedynie w przypadku, gdy kraje sąsiedzkie zostaną włączone w jego założenia – oczywiście
najistotniejszym czynnikiem jest tutaj dobrowolność owych państw. Polska pośrednio stała
się już jego uczestnikiem. Wykorzystywanie polskich sieci energetycznych wobec braku
odpowiedniej infrastruktury przesyłu prądu znad Morza Bałtyckiego do południowych części
Republiki Federalnej Niemiec powoduje przeciążenie i niepewność co do trwałości polskich
sieci przesyłowych. Między innymi z powodu braku całkowitej pewności w kwestii stabilnych
dostaw prądu, niektóre niemieckie przedsiębiorstwa zaczęły budować własne mini
elektrownie.
Nie tylko kwestia infrastruktury zdaje się mieć istotne znaczenie. Między innymi ożywione
uczestnictwo krajów ościennych mogłaby wpłynąć na dotarcie do świadomości części
niemieckiego społeczeństwa nieprzekonanej co do samej idei Energiewende. W świetle
ciągle obniżanych norm dopuszczalnej przez Unię Europejską emisji CO2, również pozostałe
kraje członkowskie mogłyby być zainteresowane niemieckim pomysłem.
Po trzecie, należy raz jeszcze podkreślić, iż plany wspomagania finansowego odbiorców
prądu skupiają się głównie, żeby nie powiedzieć jedynie, na dużych przedsiębiorstwach, co w
opinii ministra finansów uzasadnione jest podniesieniem konkurencyjności niemieckich
przedsiębiorstw na rynku międzynarodowym6. Dopiero przed samymi świętami niemiecki
rząd postanowił rozważyć dotowanie również klientów indywidualnych, co zaowocowało nie
do końca klarownymi i ostatecznymi postanowieniami.
Reasumując należy zauważyć, że Niemcy jako społeczeństwo, pomimo dominującej
gotowości do wychodzenia z używania energii atomowej, nie są gotowi stawić czoła
drastycznemu podwyższeniu cen prądu. Dla świadomości przeciętnego odbiorcy fakt ten
może dodatkowo potęgować przeświadczenie niesprawiedliwości w postaci braku
zrównoważonego udziału w kosztach programu Energiewende. Sytuację potęguje fakt
6
Dank “Energiewende”:Strompreise steigen um 13%, Kompakt Nachrichten, 15.11.2012
http://kompakt-nachrichten.de/2012/11/dank-energiewendestrompreise-steigen-um-13/
3
stosunkowo mocnego faworyzowania dużych przedsiębiorstw. Wysokość obecnej podwyżki cen prądu w roku 2013, jak i szacowanych na podobnym oraz minimalnie wyższym poziomie w 2014 roku według wielu ekspertów opiera się na granicy wymuszonej tolerancji przeciętnego Schmidta.