Jego powrót na krajową scenę polityczną wzbudził niemałe emocje i wywołał, jak to określają niemieckie media “Euforię Schulza”. Nie ominęła ona nawet Internetu, gdzie wzorem zwolenników Danalda Trumpa i nieco prześmiewczo, wyborcy Schulza promują swojego kandydata.
Nie wiadomo czy obecny kurs się utrzyma, ale jedno jest pewne – Angela Merkel po raz pierwszy od bardzo dawna znalazła godnego przeciwnika. Przed Schulzem stoją jednak wyzwania, od których zależeć będzie jego polityczna przyszłość. Po pierwsze, musi zjednoczyć niemiecką lewicę. Drugie wyzwanie jest o wiele trudniejsze – od kilku lat zawiedzeni wyborcy lewicy przechodzą pod skrzydła populistycznej alternatywy dla Niemiec(AfD). To właśnie od kandydata na kanclerza opinia publiczna oczekiwać będzie nowych rozwiązań, nowej drogi rozwoju. Mimo że do wyborów zostało jeszcze niemal pół roku, a kilka optymistycznych dla socjaldemokraty sondaży o niczym nie przesądza, warto przyjrzeć się poglądom tego kandydata na kanclerza.
Naprawdę Europejski życiorys
Czy księgarz bez matury może zostać kanclerzem? Nie wiadomo, z pewnością może zostać przewodniczącym Parlamentu Europejskiego.
Mimo że większość kariery politycznej Martina Schulza jest związana z Euro- parlamentem to zaczęła się zupełnie inaczej – od funkcji burmistrza w Westfalskim Wurselen. To właśnie w tym położonym na północ od Akwizgranu mieście dorastał i prowadził wraz ze swoją siostrą księgarnię. Już wtedy aktywnie działał w SPD, w wieku 32 lat został burmistrzem swojego rodzinnego miasta – najmłodszym na tym stanowisku w całym landzie.
Od 1994 roku przez cały czas pełnił funkcję członka Parlamentu Europejskiego, a od 2014 roku był jego przewodniczącym. W czasie pełnienia swojego mandatu nie brakowało związanych z nim kontrowersji. Schulz jest znany ze stanowczej obrony instytucji europejskich. Doprowadziło to do konfliktów z wieloma politykami krajowymi, ponieważ Schulz głośno krytykował ich za zrzucanie winy za swoje błędy na Unię Europejską. Jednym z najsłynniejszych adwersarzy niemieckiego polityka był Silvio Berlusconi, który w trakcie zażartej dyskusji stwierdził że Schulz idealnie nadawałby się do odrywania roli Kapo w filmie o obozach koncentracyjnych.
Nie tylko sprawy europejskie zaprzątały mu głowę – znana jest również jego przemowa stawiająca w złym świetle działania Izraela wobec Palestyny.
To właśnie lata spędzone w unijnych instytucjach ukształtowały Schulza jako polityka. Przede wszystkim łączy on poglądy typowe dla niemieckiej socjaldemokracji z dużym poparciem i zrozumieniem dla integracji europejskiej. Jest zwolennikiem silnych instytucji europejskich, które w jego przekonaniu są fundamentem siły Niemiec i pozostałych krajów członkowskich: "Silna Europa to silne Niemcy".
Schulz, a sprawa Polska
Polska opinia publiczna pamięta Martina Schulza głównie za krytyczne opinie pod adresem polskiego rządu w obliczu odmowy udzielenia pomocy Niemcom podczas kryzysu migracyjnego. Ówczesny przewodniczący Parlamentu Europejskiego wskazywał na rażący brak solidarności. Polska żądająca od zachodnich partnerów solidarności wobec agresywnej postawy Rosji, sama nie jest w stanie zaoferować w zamian tego samego. Były przewodniczący Parlamentu Europejskiego nie poprzestaje jednak na tym – krytykuje reformy polskiego rządu porównując je nawet do tych znanych z putinowskiej Rosji. To dlatego prezes Kaczyński, do tej pory nieprzychylny kanclerz Merkel, zaczął ją popierać wobec gorszej dla siebie i swojej partii alternatywy na tym stanowisku.
W obliczu słów krytyki jakie często padały ze strony Martina Schulza część polskiej opinii publicznej ma go za polityka “antypolskiego”. Jest to jednak stanowisko dalekie od prawdy. Po pierwsze jako przewodniczący Parlamentu Europejskiego Schulz krytykował wiele państw za szkodliwe dla UE regulacje i decyzje. Po drugie krytyka nie wynikała z jego "niechęci" tylko z oceny działań polskiego rządu oraz z jego aktualnych celów politycznych jako przewodniczącego PE. Po wyborze na kanclerza, jeśli nim zostanie, jego retoryka musi się zmienić.
Kolejnym problemem spędzającym sen z powiek polskim architektom polityki zagranicznej jest rzekomo "ewidentna" słabość kandydata na kanclerza do Rosji. Nie jest ona widoczna w wypowiedziach Martina Schulza jako przewodniczącego Parlamentu Europejskiego – zawsze stoi on po stronie przestrzegania przez Rosje postanowień międzynarodowych z Mińska. Jednocześnie trzeba jednak przyznać, że lobby prorosyjskie jest silne nie tylko w samym SPD, ale we wszystkich frakcjach niemieckiej polityki. Niezależnie od swoich sympatii i antypatii każdy kanclerz musi brać je pod uwagę.
Prognoza
Polskim obserwatorom stosunków międzynarodowych, a także niektórym politykom mogłoby się wydawać, że wybór Martina Schulza na Kanclerza oznaczałby całkowite przewartościowanie niemieckiej polityki zagranicznej. Nic takiego się nie zdarzy. W przeciwieństwie do Polskich realiów, niemiecka polityka zagraniczna opiera się na planowaniu długofalowym. Oznacza to przede wszystkim kontynuowanie generalnej linii politycznej przez kolejnych kanclerzy, niezależnie od reprezentowanych ugrupowań. Przyczynia się to do większej stabilności oraz wiarygodności niemieckiej dyplomacji. Nie oznacza to wcale całkowitej niezmienności. Proeuropejskość Martina Schulza w razie wyboru na kanclerza z pewnością przyczyniła by się do zmiany priorytetów polityki zewnętrznej. Wobec negatywnego nastawienia administracji Prezydenta Trumpa do Unii Europejskiej w Niemczech mogłoby dojść do niewidzianej od dawna politycznej wolty. Z proeuropejskim kanclerzem Republika Federalna Niemiec mogłaby stanąć na czele zmian w Unii Europejskiej. Zmian w stronę większej integracji.
Gdzie w takim wypadku byłoby miejsce Polski? Już dzisiaj ukazuje się naszym oczom projekt podziału Unii na wspólnotę dwóch prędkości. Wobec deklarowanej przez nasz rząd niechęci do dalszej integracji nietrudno sobie wyobrazić "odstawienie na boczny tor" i utratę znaczenia Polski w Unii Europejskiej.
Kajetan Pustułka
Bibliografia
„Die Kleinen haben ein Schulz-Problem” Źródło:Der Spiegel
„SPD hat Union fast eingeholt” Źródło:Frankfurter Allgemeine 12.02.2017
"Ein Schulz macht noch keinen Wählerfrühling" Źródło:Die Zeit 14.02.2017
„Die hart arbeitende SPD” Źródło:Frankfurter Allgemeine 14.02.2017
https://www.youtube.com/watch?v=jOQOSwgoQeE – słynne starcie Schulza i Berlusconiego
„Streit über Schäubles Vergleich zwischen Schulz und Trump” Źródło:Frankfurter Allgemeine 10.02.2017