Wszystko wydaje się być jasne. W 1991 roku znacząca większość Ukraińców biorących udział w referendum (70,2%), opowiedziało się za pozostaniem Ukrainy w strukturach ZSRR[2]. Mimo to skorumpowana junta oligarchów powołała do życia sztuczne państwo zwane Ukrainą. Z czasem zaczęto przekształcać nowe państwo w homogeniczny, jednojęzyczny twór z pogwałceniem praw ludności rosyjskojęzycznej. Kulminacją napięć była wywołana przez Stany Zjednoczone, Unię Europejską oraz neonazistów w Prawego Sektora „awantura” na Majdanie, która przekształciła się w wyzwoleńczą wojnę ludu pracującego Donbasu. Warto dodać, że porozumienia mińskie były tylko wybiegiem imperialistów, służącym przegrupowaniu swoich wojsk.
Taką wersję historii znaleźć można na stronie organizacji „Komitet Solidarności Ojczyzna Basków-Donbas” (Euskal Herria-Donbass Komitea/ Comité de Solidaridad Euskal Herria-Donbass). Organizacja ta została założona wiosną 2014 roku, ciężko jednak stwierdzić przez kogo. Na stronie internetowej próżno szukać jakichkolwiek nazwisk, mało który artykuł jest podpisany, a członkowie organizacji udzielają wywiadów anonimowo. Czym się zajmują?
Chcemy przełamać blokadę mediów i wysyłać wszelką możliwą pomoc humanitarną uchodźcom i ofiarom konfliktu oraz okazać wsparcie siłom politycznym w ich oporze przeciwko zamachowi stanu na Ukrainie.
Cele organizacji są jasno zdefiniowane w jej deklaracji, która ideologicznie opiera się na sześciu filarach. Po pierwsze, w wyniku wydarzeń na Majdanie władza na Ukrainie została przejęta nielegalnie. Po drugie, każdy naród ma prawo do samostanowienia. Komitet popiera wolę „ludu pracującego Noworosji” do decydowania o swojej przyszłości. Odbyć się to ma poprzez „walkę klas” (od 1991 roku Ukraina rządzona jest przez uprzywilejowaną klasę oligarchów), pokonanie imperialistycznych dążeń Stanów Zjednoczonych oraz Unii Europejskiej i ostateczne rozprawienie się z faszystami, reprezentowanymi m.in. przez Prawy Sektor. Zresztą nie tylko. Sama Unia koniec końców tez jest tworem faszystowskim.
Chcemy również oskarżyć faszystowską w swym charakterze Unię Europejską, rząd Stanów Zjednoczonych oraz NATO o działania wspierające wojnę.
Program ten nie różniłby się znacząco od programów innych skrajnie lewicowych ugrupowań, gdyby nie jednoczesne podkreślanie baskijskiej odrębności i działania na rzecz obudzenia baskijskiej tożsamości. Nacjonalizm i wojujący komunizm kłócą się tylko z pozoru- baskijska organizacja terrorystyczna ETA również walczyła o niepodległość Kraju Basków pod sztandarami „socjalizmu”.
W języku baskijskim, a za nim w hiszpańskim istnieje nawet specjalne określenie na to zjawisko. Ezker abertzalea. Lewicowy patriota. Co ciekawe lewicowy odłam baskijskiego nacjonalizmu, reprezentowany między innymi przez ETA, na początku przypominał raczej przeciwnieństwo tego co dziś pojmujemy jako “antyfaszyzm”. Podkreślano znaczenie religii oraz rasy (Conversi; 1997). Dopiero Frederico Krutwig w swoim manifeście “Vasconia” dał początek zmianom ideologicznym jakimi było skupienie się raczej na kryterium języka i kultury oraz zmianom, które pchnęły baskijskich separatystów w stronę marksizmu (nie była to jednak bynajmniej ostatnia zmiana w programie organizacji).
Komitet EH-Donbas odwołuje się również mocno do tradycji II Republiki, Brygad Międzynarodowych i ruchów antyfaszystowskich , m.in. poprzez częste używanie hasła „¡NO PASARÁN!” czy gwiazdy Brygad Międzynarodowych w swoim logo. Jak podkreślają w wywiadach aktywiści Komitetu, głównym polem ich działalności są akcje informacyjne. Chcą oni „rzetelnie informować” Basków o rzeczywistej sytuacji w Donbasie. Na przykład, w najbliższy piątek odbędzie się w Gironie „kampania informacyjna” o sytuacji w Donbasie oraz koncert, wyrażający solidarność z tym ogarniętym wojną regionem. Organizacja prowadzi również zbiórki pieniężne na rzecz Donbasu, oraz wysyła paczki z najpotrzebniejszymi artykułami wraz z podobnymi organizacjami z Aragonu, Andaluzji oraz przy pomocy organizacji Blagoe Delo (Благое дело). W swoim artykule dla jagiellonia.org[3] Jerzy Wojcicki wskazuje, iż EH-Donbas „we współpracy z rosyjskimi służbami werbują ochotników do walk we Wschodniej Ukrainie przeciwko ukraińskim Siłom Zbrojnym”. Nie znalazłem jednak żadnych danych potwierdzających tę informację. Również media, które ciężko posądzać o pro-separatystyczne sympatie, jak Novaya Gazeta, donoszą „jedynie” o wsparciu finansowym płynącym od EH-Donbas[4]. Jednak obecność ochotników z Kraju Basków w rejonie działań zbrojnych nie ulega najmniejszej wątpliwości, co przyznał zresztą członek Komitetu w wywiadzie dla lokalnego portalu „Ikusle”[5]. Wszak chęć zwalczania faszyzmu z bronią w ręku jest czymś najzwyczajniejszym w świecie...
Nie jest to wcale dziwne, że niektórzy Baskowie, pochodzący z kraju, który zaznał przecież faszyzmu, podejmują decyzję by zmierzyć się z nim tam na miejscu[6].
Ta nieodparta chęć ogarnęła również zresztą ochotników z innych regionów Hiszpanii. Walczą oni w Batalionie „Wostok” i w „Brygadzie Duchów” (Brygada „Prizrak”).
W moim kraju wiodłem normalne życie. Jak wiele innych osób. Nie byłem ani bogaty, ani biedny. Zwykły syn klasy pracującej[7].
Czy to z powodów ideologicznych, czy przyziemnych, jak chęć zdobycia wojennego doświadczenia, pomocnego przy rekrutacji do firm najemniczych (na co wskazuje dr Kacper Rękawek[8]) zradykalizowani Baskowie jadą na Wschód by walczyć. ETA składa broń, a jej ostatni przywódca został zatrzymany w listopadzie 2016 przez francuską policję. Ale Baskowie nie składają broni. Zawsze znajdzie się jakiś front, na którym będzie można „zajechać kobyłę historii”[9].
Mieszkańcom Donbasu przesyłamy internacjonalistyczne wyrazy uznania. Ich walka jest naszą walką. Faszyści nie przejdą!
Maciej Giers
[1]Wszystkie cytaty kursywą (jeżeli nie zaznaczono inaczej) są wolnym tłumaczeniem materiału video dostępnego pod linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=z3Jm5Iu90r8
[2]W 1991 roku odbyły się dwa referenda. W pierwszym, 17 marca, 70,2% biorących udział w głosowaniu w Ukraińskiej SRR opowiedziało się za pozostaniem Ukrainy, jako suwerennej, równoprawnej republiki w federacyjnych strukturach ZSRR. Referendum miało miejsce z inicjatywy Michaiła Gorbaczowa. W drugim referendum, 1 grudnia, 90,32% głosujących poparło ogłoszenie Aktu Niepodległości Ukrainy.
[3]http://jagiellonia.org/lobbysci-kremla-europejska-lista-zdrady/
[4]https://www.novayagazeta.ru/articles/2015/01/29/62845-171-kto-tam-shagaet-pravoy-187-levyy
[5]http://www.ikusle.com/politica/01/08/2016/entrevista-euskal-herria-donbass-elkartasun-komitea-la-ciudadania-vasca-no-sabe-lo-que-ocurre-en-donbass-y-en-ucrania/
[6]Tamże
[7]https://www.youtube.com/watch?v=8gL-CIPs-Jw
[8]http://www.defence24.pl/571288,zagraniczni-bojownicy-to-lekcewazone-zagrozenie-wywiad
[9]Władimir Majakowski „Lewą marsz”