Tegoroczna edycja Jugendbegegnung rozpoczęła się w Dachau. Pierwszy dzień to oczywiście kwestie organizacyjne, przydział do grup w ramach, których później współpracowaliśmy oraz wykład wprowadzający do tematyki spotkania. Wydarzenie na szczęście szybko zaczęło nabierać tempa. Drugiego dnia rozpoczęły się debaty i warsztaty podczas, których dyskutowaliśmy o życiorysach młodych działaczy antyhitlerowskich, celach jakie chcieli osiągnąć, wpływie jaki na nich wywarły filozofia i literatura oraz o ich prześladowaniach, procesach i śmierci. Dyskusje te toczyliśmy na Uniwersytecie Ludwiga Maksymiliana w Monachium, gdzie działała słynna grupa „Biała Róża” ( Weiβe Rose). Łatwo się zatem domyślić, iż obowiązkowym punktem programu było także zwiedzanie gmachu uniwersytetu, który zrobił na mnie jak najbardziej pozytywne wrażenie. Wszystko to sprawiło, iż „monachijska część” konferencji miała wyjątkowy charakter.Kluczowym punktem trzeciego dnia była historia obozu koncentracyjnego w Dachau oraz jego więźniów. W czasie zwiedzania muzeum obozu dowiedziałem się, iż istnieją dwie szkoły opowiadania historii Holokaustu: polska i niemiecka. Pierwsza koncentruje się na emocjach, gdyż w ten sposób przewodnik stara się uzmysłowić słuchaczom jak bardzo cierpieli ludzie w obozach koncentracyjnych. Natomiast w myśl drugiej należy skupić się na przekazaniu wiedzy niezbędnej do zrozumienia tamtych wydarzeń, aby zachęcić zwiedzających do pogłębienia tego tematu. Biorąc pod uwagę cele szkoły niemieckiej muszę przyznać, że chyba zostały one w moim przypadku zrealizowane.Zwiedzając obóz nie byliśmy epatowani okrucieństwem oprawców, nie słuchaliśmy zbyt wielu historii o osobistych dramatach więźniów, ale przekazano nam mnóstwo wiedzy. Natomiast osobiste zwierzenia pozostawiono świadkom tamtych wydarzeń. Dlatego na zakończenie tamtego dnia uczestniczyliśmy w spotkaniu z WolodymeremDschelali – więźniem obozu w Dachau, robotnikiem przymusowym, poetą z pasji, który po wojnie został muzykiem. Opowiadał nam o tym, że był członkiem ruchu oporu, brał udział w akcjach dywersyjnych, przemycał do obozu informacje i lekarstwa, przeplatając swą opowieść co jakiś czas żartem. Po swojej ucieczce z Dachau wrócił do ZSRR, gdzie był prześladowany i traktowany w podejrzliwy sposób gdyż wrócił z Zachodu. Tym niemniej taki człowiek jak on potrafi po tak wielu przejściach na sam koniec swojego wywodu powiedzieć z uśmiechem na ustach, że tą historią nie należy się tak przejmować, gdyż najważniejsze jest to żeby to się nie powtórzyło. Co więcej, w bardzo podobnej atmosferze przebiegało spotkanie z Przewodniczącym Bundestagu Wolfgangiem Schäuble oraz Anitą i Renate Lasker, które odbyło się ostatniego dnia konferencji ( 31.01.2018.) w Bundestagu. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem tego, że ludzie mający za sobą tak tragiczną historię potrafią o tym bez żadnego patosu a przy tym z dystansem i humorem porozmawiać z młodzieżą. Równie wspaniałe były także treść i oprawa Gedenkstunde, czyli wydarzenia mającego na celu upamiętnienie ofiar narodowego socjalizmu, którego odbyło się w sali plenarnej Bundestagu. Przemówienia wygłosili wtedy WolfgangSchäuble i Anita Lasker.
Jugendbegegnung to jednak nie tylko debaty, warsztaty, nauka niemieckiego i miłe wspomnienia z tym związane, ale także rozmowy kuluarowe i mniej optymistyczne refleksje na przyszłość. Pomiędzy panelami dyskusyjnymi oraz wieczorami po zajęciach często rozmawialiśmy o sytuacji w Europie, Niemczech i na świecie.Można było wtedy usłyszeć, że sukces wyborczy AfD niepokoi wielu Niemców. W czasie prelekcji niejednokrotnie określano tę partię jako skrajnie prawicową i nieobliczalnąoraz wskazywano na to jak niebezpieczny jest prawicowy populizm dla wartości europejskich. Za przykład podano niedawno uchwaloneprawo w Bawarii na mocy, któregotymczasowe aresztowanie na okres do 3 miesięcy jest dopuszczalne na podstawie samego podejrzenia o terroryzm. Często podkreślano także uniwersalizm praw człowieka, a uchodźców porównywano do Żydów w okresie Holocaustu. Robili to zarówno uczestnicy ( spośród których część jest zaangażowana w pomoc uchodźcom), ale także paneliści w tym m.in. Wolfgang Schäuble i Anita Lasker. Jednakże obok wrażliwości wobec imigrantów i uchodźców pojawiły się także pytania o zagrożenia jakie niesie ze sobą migracja, o to jak pogodzić otwartość na obcych z ideą państwa prawa. Niektórzyuczestnicy mówili także o fali nacjonalizmu ogarniającej Polskę, Węgry czy Austrię.Można było odnieść wrażenie, że jest ona interpretowana przez nich jak preludium do dyktatury. Sam byłem także pytany o sytuację w Polsce, o poglądy polskich władz na integrację europejską czy nasz stosunek do Rosji. Nie było to dla mnie zdziwieniem, gdyż rzeczą naturalną jest, iż Niemcy chcą zrozumieć co się dzieje u ich sąsiada. W odpowiedzi nikogo nie oceniając, starałem się tłumaczyć istotę naszego sporu o reformę sądownictwa oraz perspektywę Jarosława Kaczyńskiego, która jest ściśle związana z historią Polski po II wojnie światowej. Objaśniałem także polski sceptycyzm odnośnie gazociągu północnego i budowy „europejskiego superpaństwa”. Budujące jest to, że chętnie słuchano moich wyjaśnień. Bardziej pesymistyczne natomiast, iż w wielu kwestiach widziałem rozbieżności pomiędzy polskim a niemieckim punktem widzenia.
Autor: Przemysław Matuszczak