Dolina Krzemowa jest położona w stanie Kalifornia, w hrabstwie Santa Clara. Zanim stała się symbolem innowacji była tradycyjnie rolniczym miejscem, pełnym owocowych sadów i upraw warzyw. Charakter lokalnych działalności drastycznie zmieniła jednak II wojna światowa, jaka wymusiła zmiany produkcji z rolniczej, na przemysłową. Do hrabstwa Santa Clara napłynęło też wówczas wielu nowych mieszkańców, a impuls finansowy do rozwoju technologii wojskowej otrzymał położony w regionie Uniwersytet Stanforda. Dolina rozwijała się więc na polu inwestycji publicznych, prywatnych, a także naukowym.
Dyfuzja innowacji
Wraz z końcem II wojny światowej, do Kalifornii wrócił z projektu naukowego na Harvardzie prof. Uniwersytetu Stanforda Frederick Terman. Dzięki doskonałemu wyczuciu i doświadczeniu zainicjował współpracę między Uniwersytetem, a lokalnie działającym przemysłem, wskazując na wspólne interesy, jakie łączyły obydwie grupy. Wkrótce uczelnia otrzymała wsparcie od prywatnego biznesu, a w latach 50’ przy Uniwersytecie zaczął się rozwijać jeden z pierwszych w USA parków technologicznych. W 1955 r. w regionie powstała pierwsza firma zajmująca się produkcją półprzewodników, będących jednym z bardziej rewolucyjnych wynalazków ery cyfrowej. Zaraz po niej zaczęło powstawać coraz więcej mniejszych firm, jakie zajmowały się produkcją elektroniki dla przemysłu. Dynamiczny rozwój biznesu był możliwy, ponieważ Dolina oferowała idealne warunki do rozwoju dla firm związanych z zaawansowaną technologią - z jednej strony zapewniała kadry inżynierów i naukowców, a z drugiej przemysł, jaki zgłaszał zapotrzebowanie na produkty elektroniczne. Jednocześnie zwiększające się wydatki rządowe gwarantowały stabilny rozwój firm w Dolinie. W 1964 r. 36,5% całych wydatków Departamentu Obrony na badania i rozwój było przeznaczone na rozwój przemysłu w regionie. Stale zwiększała się także liczba ludności – w 1940 r. wynosiła ona 200 tyś., a w 1970 roku był to już milion.
Od dział do kalkulatora
Przez pierwsze dekady rozwoju Dolina Krzemowa bazowała w dużej mierze na produkcji technologii dla wojska, jednak po zakończeniu II wojny światowej i wojny koreańskiej, zaczęło zmieniać się zapotrzebowanie, a cele wojskowe zaczęły ustępować celom komercyjnym. Dobrze oddaje to przykład układu scalonego, którego odbiorcą na początku lat 60’ było wojsko, a w 1967 roku dzięki tej technologii opracowano kieszonkowy kalkulator. W 1971 r. miała miejsce premiera mikroprocesora, stanowiącego w latach późniejszych podstawę dla komputerów osobistych, których powstanie doprowadziło do narodzin setek firm produkujących podzespoły i oprogramowanie. To właśnie w tamtym czasie region otrzymał określenie „Dolina krzemowa”, z którego jest znany do dziś. Kolejne dekady były przełomowe dla innowacji z jakich do dziś mogą cieszyć się konsumenci. W Dolinie Krzemowej na przestrzeni dekad rozwijały się firmy takie jak Intel, Apple, Facebook, Google i dziesiątki innych, mających olbrzymi wpływ na świat technologii.
Zahamowanie motorów wzrostu
Rozwój Doliny Krzemowej był ściśle powiązany z rozwojem amerykańskiej gospodarki. Było to miejsce wymarzone dla inżynierów z całego świata, jacy chcieli być częścią unikalnej kultury innowacji, a także mieć możliwość realizacji swoich pomysłów. Wielu z nich migrowało do regionu, zasilając go swoim potencjałem. Ponad połowa startupów jakie przekroczyły wartość miliarda dolarów (to np. Uber, czy Google) miała wśród swoich założycieli lub dyrektorów imigrantów. Szacuje się także, że 25% amerykańskiej wynalazczości i przedsiębiorczości wytwarzają właśnie imigranci. Współcześnie USA stają się mniej otwarte na imigrantów, a także nie tworzą im warunków do rozwoju, co może być przeszkodą dla innowacyjności kraju. W zwiększaniu potencjału do innowacji nie sprzyja także znacząco obniżone wsparcie stanowe dla uczelni publicznych, jakie było rezultatem kryzysu z 2008 roku, a jakiego skutki były odczuwalne jeszcze w 2018 roku. Duże wsparcie publiczne odegrało w przeszłości istotną rolę w uczynieniu z Doliny Krzemowej światowego centrum innowacji. Nie tylko obniżone wydatki publiczne stają się jednak problemem Doliny. Także sektor prywatny przestaje dostrzegać jej atrakcyjność. Wynika to z ogromnych kosztów działalności, które nie bilansują się z ofertą regionu. Ponadto pracownicy Doliny ponoszą wysokie koszty życia – mogą sobie pozwolić na dużo gorszy standard mieszkaniowy, czy edukację dla dzieci niż osoby z podobnymi zarobkami w innych regionach USA. Problemy te pogłębiła dodatkowo pandemia koronawirusa.
Przyszłość ekosystemu innowacji w USA
Dolina Krzemowa przez dekady była kluczowym elementem systemu innowacji w USA. Być może jednak przyszłością jest model rozproszonej na cały kraj sieci, zamiast jednego dominującego ośrodka. Z pewnością nie będzie to korzystne dla Doliny Krzemowej, jednak już dziś nie jest to jedyny ośrodek w USA, gdzie powstają znakomite patenty i jaki ma znaczący wpływ na gospodarkę. Odpowiadają za to rozproszone po całych stanach duże aglomeracje - 10 najbardziej innowacyjnych miast w USA odpowiada za prawie połowę patentów i ponad 1/3 PKB kraju. Co jest niezbędne dla ich szybkiego rozwoju? Dla sektora zaawansowanych technologii kluczowe jest pewne i wysokie finansowanie. Optymistycznym sygnałem jest więc powrót do dużych inwestycji publicznych. Działania administracji Joe Bidena z pewnością pomogą gospodarce odbić się od kryzysu, mogą być też szansą na wzrost jakości kapitału społecznego, jaki stanowi niezbędny element innowacji. Warto też zwrócić uwagę, że pomimo wszelkich problemów z jakimi zmaga się ekosystem innowacji w USA, kraj ten zgodnie z danymi OECD na 2018 r. znajduje się w pierwszej 10 krajów na świecie wydających najwięcej na badania i rozwój. Wydatki te zwiększają się także systematycznie od 2015 roku. Ponadto USA wyprzedza pod tym względem swojego głównego gospodarczego rywala – Chiny.
System innowacji ulega nieustannym zmianom, jednak doświadczenie z przeszłości pozwala wskazać czynniki, jakie mogą umożliwić jego rozwój – współpracę miedzy uczelniami, sektorem publicznym i prywatnym oraz inwestycje państwowe. Być może obecny kryzys będzie impulsem do powrotu tego podejścia, które ma szansę być motorem dla powstawania kolejnych innowacji.
Autor: Mateusz Szymański
Źródła: The Genesis of Silicon Valley Annalee Saxeenian
https://www.theatlantic.com/ideas/archive/2020/07/americas-innovation-engine-slowing/614320/
Innowatorzy Walter Isaacson
https://open.spotify.com/episode/2NNRBacpFtAWAmqTZpvQmJ?si=PBQRWywuT5WULojixNc3jA&utm_source=copy-link&nd=1
https://data.oecd.org/rd/gross-domestic-spending-on-r-d.htm