21 lat Putina
9 sierpnia 1999 r. Władimir Putin, dzięki poparciu oligarchów, zostaje mianowany przez ówczesnego prezydenta Borysa Jelcyna premierem Federacji Rosyjskiej. Wówczas Jelcyn był już ciężko chory, a jego organizm dodatkowo pustoszyła choroba alkoholowa. 31 grudnia 1999 r. Borys Jelcyn zrzekł się urzędu i mianował Władimira Putina na pełniącego obowiązki prezydenta do czasu przeprowadzenia wyborów.
26 marca 2000 roku z wynikiem 52,9 procent głosów Putin został wybrany na urząd prezydenta Federacji Rosyjskiej. W kolejnych wyborach w 2004 r. prezydent zdobył 71,2 procent głosów. Warto zaznaczyć, że zgodnie prawem rosyjskim, aby wybory były ważne, frekwencja musi wynieść co najmniej 50%. Niektóre osoby z otoczenia Putina wskazywali, że wybory z 2000 roku mogły być sfałszowane.
W związku z wyczerpaniem limitu kadencji, w 2008 r. Putin przekazał stery swojemu wieloletniemu współpracownikowi Dmitrijowi Miedwiediewowi. Jeszcze tego samego dnia Miedwiediew przedłożył przewodniczącemu Dumy kandydaturę Putina na stanowisko premiera, która została pozytywnie zaopiniowana dzień później.
Podczas urzędowania prezydenta Miedwiediewa dokonano nowelizacji konstytucji. Kadencję prezydenta wydłużono z 4 do 6 lat, a Dumy Państwowej z 4 do 5 lat. W 2012 roku Miedwiediew nie ubiegał się o reelekcję, zamiast niego do walki o najwyższy urząd stanął Władimir Putin, który po zwycięskich wyborach 7 maja ponownie objął stanowisko prezydenta Rosji. W tym czasie na fotel premiera powrócił Miedwiediew. Po 6 latach urzędowania Putin zdobył reelekcję.
Rosyjska Konstytucja wyznacza limit dwóch kadencji z rzędu. Zatem nic nie stało na przeszkodzie, aby Władimir Putin ,,przeczekał” rządy innego prezydenta (jak w latach 2008-2012) i ponownie wystartował w wyborach.
Najważniejsza jest stabilność
Po wyborach w 2018 r. w mediach pojawiały się różne spekulacje odnośnie przyszłości urzędu prezydenta po 2024 roku, kiedy to zakończy się kadencja Putina – w myśl rosyjskiej konstytucji już nie będzie mógł ubiegać się o reelekcję przez kolejne 6 lat. Wskazywano, że Putin z racji wieku (obecnie ma 67 lat) przejdzie na emeryturę. Inni spekulowali, że dojdzie do ponownej wymiany na Miedwiediewa.
Impulsem do zmian miała być trudna sytuacja gospodarcza Rosji. Liczne sankcję międzynarodowe, zależność od surowców, brak kluczowych inwestycji, wahania na rynku ropy oraz korupcja wepchnęły rosyjską gospodarkę w stagnację. W obliczu trudnej sytuacji na najwyższych szczeblach uznano, że niepożądana jest jakakolwiek destabilizacja, a zmiana głowy państwa z pewnością mogła zachwiać i tak niestabilną sytuację.
Poprawki do konstytucji
15 stycznia 2020 r. Putin wygłosił doroczne orędzie do Dumy Państwowej. Jak wskazują komentatorzy, przemówienie było krótkie, bo trwało raptem 70 minut. Prezydent zaczął od kwestii społecznych, dokładniej od trudnej sytuacji demograficznej, wskazując przy tym, że los Rosji i Rosjan zależy od tego, ilu ich będzie. W celu zwiększenia dzietności ma pomóc specjalny pakiet socjalny. Kolejno Putin omówił propozycje poprawek do Konstytucji. Miałyby się znaleźć w ustawie zasadniczej zapisy mówiące m. in. o:
- pierwszeństwie Konstytucji nad aktami prawa międzynarodowego,
- zwiększeniu uprawnień Dumy,
- zatwierdzaniu, a nie tylko opiniowaniu kandydata na premiera,
- konsultowaniu nominacji prezydenckich z Radą Federacji (izbą wyższą).
- Radzie Federacji, która na wniosek prezydenta mogłaby odsuwać od obowiązków sędziów Sądu Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego w razie dokonania czynów nielicujących z powagą urzędu sędziego lub w innych przypadkach wyliczonych w ustawie zasadniczej.
Zmiany z jednej strony dają większe uprawnienia parlamentowi, ale nie są zgodne ze współczesnymi standardami demokratycznymi. Analitycy wskazują, że poprawki mają charakter iluzoryczny np. Duma już nie tylko opiniuje członków rządu, a zatwierdza, przy czym pozostawienie 1/3 nieobsadzonych tek ministerialnych jest przesłanką do rozwiązania Dumy.
Jednakże sensację wzbudziły inne zmiany. Po nowelizacji limit kadencji prezydenta wyniósłby dwie kadencje bez zaznaczenia „z rzędu”. Kolejną sensacyjną wiadomością było podanie się do dymisji premiera Dmitrija Miedwiediewa, który jednak nie odszedł z polityki, a został mianowany zastępcą przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa. 16 stycznia premierem został dotychczasowy szef Federalnej Służby Podatkowej Michaił Miszustin.
10 marca Władimir Putin niespodziewanie pojawił się w Dumie Państwowej. W swoim wystąpieniu odniósł się do zaproponowanych przez deputowanych kolejnych poprawek tj. rozpisania przedterminowych wyborów do parlamentu w związku ze zmianami konstytucji oraz zniesieniu limitu kadencji prezydenta albo ich ,,wyzerowaniu”. Putin pierwszą propozycję odrzucił, kwitując to stwierdzeniem, że nie ma takiej potrzeby. Co do zniesienia limitu kadencji Putin wykluczył taką możliwość, ale nie wykluczył ,,wyzerowania” kadencji. Zaznaczył jednak, że decyzja w ostateczności we wszystkich tych kwestiach należy do Dumy. Jeśli Duma uzna przedterminowe wybory za konieczne Putin zapowiedział, że przyjmie tę decyzję. Odnośnie ,,wyzerowania” jego kadencji prezydent wyraził zgodę, o ile 22 kwietnia 2020 roku obywatele w referendum poprą projekt zmiany konstytucji zawierający taką poprawkę, a Sąd Konstytucyjny orzeknie o jej zgodności z prawem.
11 marca 2020 roku Duma Państwa przyjęła większością 432 na 450 głosów projekt zmian do Konstytucji FR. Tego samego dnia Rada Federacji zatwierdziła zmiany. Następnego dnia 2/3 lokalnych zgromadzeń ustawodawczych przyjęły projekt zmian.
Tymczasem niespodziewana pandemia uderzyła w Rosję. Federacja teoretycznie nie odnotowuje radykalnego skoku liczby zachorowań, ale należy pamiętać, że testy nie są przeprowadzane na taką skalę jak w innych krajach. Nie ulega wątpliwości, że dotychczasowe sankcje, niekorzystana sytuacja na rynku ropy (cena baryłki spadła poniżej 30 USD) oraz możliwe perturbacje po pandemii negatywnie wpłyną na rosyjską gospodarkę. Jak wskazują analitycy, pandemia tylko sprzyja wizerunkowi Putina. W obliczu zagrożenia kraj potrzebuje stabilizacji – w takim kierunku idzie retoryka mediów przychylnych prezydentowi.
17 marca 2020 roku Sąd Konstytucyjny stwierdził, że wszystkie poprawki są zgodne z ustawą zasadniczą. Najprawdopodobniej ludzie nie wyjdą na protesty, ponieważ wszystkie zgromadzenia z powodu pandemii zostały zakazane. Z punktu widzenia innych europejskich ustrojów sytuacja jest kuriozalna. W rozumieniu większości demokratycznych systemów prawnych w tym polskiego, sądy konstytucyjne mają za zadanie badanie zgodności ustaw z konstytucją, a nie badanie samej konstytucji czy poprawek do niej, które jeszcze nawet nie weszły w życie. Teraz pozostaje tylko zatwierdzenie zmian przez obywateli w referendum 22 kwietnia 2020 roku, który już został określony jako ,,plebiscyt poparcia dla Putina”. Poprawki zostały skrytykowane przez Aleksandra Łukaszenka, który uznał owe działanie legislacyjne za zbędne.
Do rzeczywistych celów reformy można zaliczyć przede wszystkim cel propagandowy, wzmocnienie poparcia społecznego, stabilizacja systemu autorytarnego, a także roszada stanowisk oraz ,,przewietrzenie” Kremla przed kolejnym rozdaniem kart w 2024 roku. Niejasna pozostaje przyszłość Putina, który może pozostać u władzy albo przekazać ją komuś innemu. Jeżeli dojdzie wyboru następcy, to niejasne pozostaje nazwisko dziedzica fotelu prezydenta Rosji. Nie ulega wątpliwości, że w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości wybory prezydenckie 2024 r. w Rosji pozostają jedną wielką niewiadomą.
Autor - Emil Plewa
Redakcja – Stanislav Aprilashvili
Grafika – Alina Cerscaia
Źródła:
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2020-03-10/zmiana-konstytucji-w-rosji-putin-na-zawsze
https://www.rp.pl/Rosja/200129650-PILNE-Duma-poparla-zmiany-w-konstytucji-Rosji.html
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1448868,rosja-putin-prezydent-premier-dymisja-rzad.html