Problemy sprawiła „oszczędna czwórka”, w której skład wchodzą Holandia, Szwecja, Dania i Austria. Podczas tegorocznych negocjacji podobne stanowisko zajął również rząd Finlandii. Państwa te nie chciały się zgodzić na zaproponowany kilka tygodni temu Fundusz Odbudowy, przeznaczony głównie dla południowych państw europejskich (w szczególności dla Włoch, Hiszpanii oraz Portugalii). Komisja Europejska początkowo zaproponowała fundusz w postaci grantów w wysokości 500 milionów euro, co natychmiast wzbudziło dużą niechęć ze strony oszczędnej frakcji, na czele z rządem Holandii. Te państwa nie wyraziły również zgody na zmniejszenie funduszu do 450 milionów, oczekując zmniejszenia go o połowę. Ostatecznie liczby wyglądają następująco:
- Maksymalna łączna kwota wydatków dla przywódców krajów UE w na lata 2021-2027 wynosi 1 bilion 74 miliardy 300 milionów euro w środkach na zobowiązania (uwzględniając integrację Europejskiego Funduszu Rozwoju)
- 1 bilion 61 miliardów 58 milionów euro w środkach na płatności - w tym zawierają się sporne granty wysokości 390 milionów euro oraz 360 milionów euro pożyczek.
Zobowiązania prawne wynikające z programu zostaną podjęte do 31 grudnia 2023 roku. Płatności zostaną zrealizowane do 31 grudnia 2026 roku.
Ursula von der Leyen podsumowała szczyt europejski jako przełomowy moment w historii Europy, zapewniając, że ma ona szanse wyjść z tego kryzysu silniejsza i bardziej zintegrowana. Emmanuel Macron zaś skomentował na Twitterze szczyt słowami: „To historyczny dzień dla Europy”.
Pod koniec szczytu negocjowana była zależność wysokości wpływów z budżetu unijnego od przestrzegania zasady praworządności. W negocjacjach ponownie brała udział frakcja państw oszczędnych, tym razem popieranych przez Emmanuela Macrona, a także Mateusz Morawiecki i Viktor Orban. Mediatorami w negocjacjach byli, kanclerz Angela Merkel oraz premier Łotwy Krisjanis Karins.
Mateusz Morawiecki ogłosił, że „nie ma bezpośredniego połączenia pomiędzy praworządnością a środkami budżetowymi”, jednocześnie kancelaria premiera podała następujący komunikat: „Chcemy utrzymać praworządność. Jednocześnie chcemy, aby właściwa dyscyplina budżetowa i fiskalna została utrzymana z odpowiednim nadzorem. Byliśmy w stanie utrzymać te dwa zagadnienia osobno.”
Zasada praworządności ostała się jednak, nawiązując do pierwotnie przedstawionego przez Michela pomysłu - decyzje KE co do praworządności muszą być zatwierdzone większością 15 z 27 krajów Unii, obejmujących 65 proc. jej ludności. W rzeczywistości uzależnienie funduszy unijnych od praworządności opiera się na przepisach o ochronie budżetu UE, do czego potrzebny jest w każdym kraju m.in. niezależny wymiar sprawiedliwości, np. ścigający przestępstwa korupcyjne. W przyjętym kompromisie zwraca się w rzeczywistości uwagę na przepisy związane z ochroną funduszy przed defraudacją i korupcją.
Źródła:
https://www.politico.eu/article/ursula-von-der-leyen-coronavirus-recovery-plan-summit/
autorka: Małgorzata Szostak
Wielka Brytania
Nieubłaganie zbliża się koniec okresu przejściowego, po którym Wielka Brytania na stałe opuści Unię Europejską. Od początku wiadome było, że wiele się zmieni. Szczególnie istotne zmiany czekają system migracyjny. Izba Gmin opublikowała najnowszy projekt, który podobnie jak w Australii, zakłada punktowy system migracyjny. Co to oznacza w praktyce? Zgodnie z nim, aby uzyskać prawo do pracy w Wielkiej Brytanii będzie konieczne zdobycie 70 punktów. Z tej puli 50 punktów zapewniają kryteria obowiązkowe to znaczy: przyszły pracownik musi wskazać, iż otrzymał ofertę od pracodawcy (20 pkt.), oferta pracy jest na wymaganym poziomie umiejętności (20 pkt.), ubiegający się o pracę zna język angielski (10 pkt.). Kolejnym kryterium, “dodatkowym” jest wynagrodzenie jaki będzie otrzymywał potencjalny pracownik - pensja od 23 040 do 25 599 funtów rocznie zapewnia 10 pkt., a wynagrodzenie powyżej górnej granicy daje 20 pkt. Kolejne 20 pkt. może zapewnić zdobyty tytuł naukowy. W założeniu nowy system ma eliminować pracowników niewykwalifikowanych oraz “zbędnych”. Chodzi głównie o osoby, które mają obciążać system opieki socjalnej czy też społecznej. Wprowadzenie nowego systemu migracyjnego nawiązuje do jednej z przyczyn brexitu, a mianowicie wypierania pracowników brytyjskich przech tych pochodzących z Europy Środkowo-Wschodniej. System punktowy ma zmniejszyć presję płacową oraz konkurencję, która bardzo doskwierała mieszkańcom wysp ("Zbyt długo system imigracyjny, wypaczony przez europejską swobodę przepływu osób, nie spełniał potrzeb Brytyjczyków. (...) Ograniczymy ogólny poziom migracji i nadamy priorytet tym, którzy mają najwyższe umiejętności i największe talenty: naukowcom, inżynierom, pracownikom naukowym i innym wysoko wykwalifikowanym pracownikom". - fragment oświadczenia rządu brytyjskiego z tego roku). Wcześniej pracodawcy stawiali głównie na wygodę. Według badań Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju Wielka Brytania miała najniższy udział PKB jeżeli chodzi o wydatki na szkolenia zawodowe. Oznacza to, że nie inwestowano w pracowników, którzy byli już na rynku pracy, a zamiast tego stawiano na imigrantów, którzy mogli otrzymywać niższe wynagrodzenie, co prowadziło do sytuacji, w której było możliwe utrzymanie płac na relatywnie niskim poziomie. Nowy system punktowy będzie obowiązywał również, w celu uzyskania wizy - zarówno na wakacyjny pobyt czy też w celach edukacyjnych. Podobnie jak w przyszli pracownicy, potencjalni studenci będą mieli możliwość aplikowania o wizę jeżeli wykażą, że otrzymali ofertę studiowania, potrafią posługiwać się językiem angielskim, a także będą w stanie utrzymać się finansowo i opłacić swoje studia. Są to duże zmiany, które mają wejść w życie od 1 stycznia 2021 roku. Może to być trudne, dla osób, które swoje plany zawodowe czy też edukacyjne wiązały z Wielką Brytanią. Wiadomym jest, że przez zmiany w systemie wizowym, podobnym będą musiały się również poddać między innymi programy kredytów studenckich. To może stanowić duże utrudnienie w przypadku osób, które chciały skorzystać z szansy studiowania w Wielkiej Brytanii, ale nie mają na to środków. Pomimo częstych nawiązań do system migracji w Australii jest odmienny od tego ogłoszonego przez Izbę Gmin. Jak wskazują eksperci między innymi z Uniwersytetu Oxfordzkiego, nie zakłada on, przeciwnie do tego australijskiego, takich aspektów jak kryterium wieku. W Australii bowiem 30 pkt. zapewnia wiek pomiędzy 25 a 33 rokiem życia - to już praktycznie połowa wymaganych tam punktów, ponieważ uzyskać trzeba 65. W Wielkiej Brytanii pomimo iż, z jednej strony to pracodawcy będą mieli dowolność w wyborze przyszłych pracowników, z drugiej nie będzie możliwe wprowadzenie rozróżnienia pomiędzy regionami, które w Australii pozwala na wybranie umiejętności, które są bardziej preferowane w poszczególnych stanach.
Napięcia są również odczuwane w relacjach brytyjsko-chińskich. Wielka Brytania zapowiada sankcje dla osób, które zagrażają lub są odpowiedzialne za naruszanie bezpieczeństwa praw człowieka. Według prawników związanych z rządem Borisa Johnsona obostrzenia powinny zostać skierowane przeciwko Chinom. Jak zapowiadają chińscy politycy, jeżeli sankcje zostaną skierowane przeciwko jednostkom, wtedy kraj adekwatnie odpowie. Minister Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii Dominic Raab twierdzi, że Zjednoczone Królestwo jest wystarczająco silne aby wprowadzić sankcje względem Chin. Według polityka Parlament będzie informował o nowych działaniach względem Hongkongu oraz Chin w poniedziałek (20 lipca). Wielka Brytania oskarża Chiny o rażące naruszanie praw Ujgurów oraz o wprowadzanie zasad i praw, które naruszają poprzednie ustalenia z Hongkongiem.
Źródła:
https://nairametrics.com/2020/07/18/uk-announces-new-point-based-immigration-and-visa-policy/
https://www.bbc.com/news/uk-48785695
https://www.bbc.com/news/uk-politics-53463403
autorka: Anna Pyrek
Holandia
Statystyki zakażeń COVID-19 (stan na 20.07.2020 r.): łącznie od początku pandemii 51 725 wykrytych przypadków, zgony 6 136, brak aktualnych danych odnośnie wyzdrowień. W większości prowincji tendencja zachorowań spadkowa albo wywłaszczająca się. Niewielki przyrost zakażeń w prowincji Flevoland.
Kolejny szczyt EU bez rozstrzygnięcia w sprawie budżetu. Holandia nadal podtrzymuje swoje dotychczasowe twarde stanowisko jeszcze sprzed wybuchu pandemii. Holandia, Dania i inne kraje tzw. ,,oszczędne” nie chcą dokładać do budżetu 64 mld, które dotychczas zwykle wnosiła Wielka Brytania. Pandemia tylko wzmocniła ostry kurs premiera Rutte’a.
Włochy złożyły skargę do Komisji Europejskiej przeciwko Holandii oraz innym tzw. ,,państwom oszczędnym”. Z powodu blokowania porozumienia Włochy nie mogą dostać spodziewanych środków na walkę z COVID-19.
Holandia ostro optuje za powiązaniem funduszy unijnych ze stanem praworządności w kraju. Takie regulacje mają być w szczególności wymierzone w Węgry, jednakże słychać głosy, że może także uderzyć w Polskę. Obydwa państwa miały się przeciwstawić takiej propozycji, a dodatkowo Słowenia i Łotwa.
Holenderskie Stany Generalne (odpowiednik polskiego parlamentu) przegłosował poprawkę do konstytucji, zgodnie z którą pojawi się zapis zakazujący dyskryminacji osób ze środowiska LGBT.
Źródła:
https://google.com/covid19-map/?hl=pl
autor: Emil Plewa
Liechtenstein
Statystyki zakażeń COVID-19 (stan na 20.07.2020 r.): od początku pandemii potwierdzono 86 przypadków z czego 81 osób wyzdrowiało, a jedna zmarła. Po dwumiesięcznym okresie braku nowych przypadków wskutek rozluźnienia restrykcji pojawiły się 3 nowe przypadki (wykryte 4, 7 i 18 lipca).
Cały czas powraca temat budowy S-bahn, czyli miejskiej kolei, która połączy wszystkie 13 gmin państwa oraz będzie dawała możliwość szybkiego transportu do Austrii. Nowoczesna kolej wzbudza jednak obawy ekologiczne oraz czy nie zaburzy spokoju tego zacisznego kraju. 30 sierpnia mają zapaść dalsze decyzje, jednakże wszystko wskazuje na to, że do budowy kolei dojdzie. Przypomnijmy, że 21 kwietnia 2020 r. Austria i Liechtenstein podpisały porozumienie w sprawie finasowania budowy tej międzynarodowej linii kolejowej, inwestycja ta ma otworzyć nowe możliwości gospodarcze dla obydwu państw. Aktualnie w Liechtensteinie działają trzy stacje kolejowe i tylko jedna działająca linia pasażerska. Tory głównie są wykorzystywane do tranzytu towarów między Szwajcarią i Austrią.
Źródła:
https://google.com/covid19-map/?hl=pl
https://www.radio.li/news-1/neuer-corona-fall-liechtenstein-gemeldet
https://www.railpassion.fr/reseaux-etrangers/liechtenstein%E2%80%89-feu-vert-projet-de-s-bahn/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Liechtenstein#Transport_kolejowy
autor: Emil Plewa